1. Niespełniona milosc ...


    Data: 07.12.2019, Kategorie: Geje Autor: Fabian T

    ... ja się boje". Zacząłem go całować po czym go uspokoiłem, że nie ma się czego bać. Powiedział, że nie ma ale w aptece powinny być, bo często jego brat na działce spał z dziewczyną. Nie chciałem go spuszczać z oczu więc poszedłem z nim. Rzeczywiście, w aptece były gumki, i żele. Wzięliśmy jedną i jedną saszetkę żelu. Wróciliśmy się na łóżko. Położył się na mnie, tej bliskości ciała nigdy nie zapomnę. Zaczęliśmy się całować. Po chwili odchyliłem głowę, kazałem mu się podnieść, i założyłem mu gumkę. Czułem jego niepokój. Jeszcze raz go uspokoiłem. Powiedziałem: "spokojnie nic mi nie będzie, to nie boli" Posmarowałem jego penisa żelem, położyłem się i podniosłem nogi. Powoli pochylił się nade mną i mnie całował. Ja ręką nakierowałem jego penisa w moją dziurkę. Powoli w nią wszedł. Poczułem się jak w niebie i to samo zobaczyłem w jego oczach. Złapałem go za tyłek a on zaczął się poruszać. Czułem taką rozkosz, że prawie krzyczałem. Widziałem jak mu to się podoba i zaczyna przyśpieszać. Ja krzyczałem tylko: "mocniej, mocniej" Nie mogłem powstrzymać mojego głosu, oddechu. Rozkosz sięgała zenitu. Posuwał mnie z maksymalną szybkością, tym samym jego brzuch ocierał się o mojego penisa. W pewnym momencie czułem jak eksploduję. Wytrysnąłem, ochlapując jego i mój brzuch. Poczułem u niego to samo sprężenie, ten oddech i wiedziałem, że już koniec, którego tak bardzo nie chciałem. Nie mogłem opanować moich jęków i w pewnym momencie on też zaczął jęczeć, aż poczułem jakby ...
    ... wbijał we mnie strzałę. Zaczął mnie całować, cały czas we mnie siedząc. Powoli wyszedł. Ja zdjąłem mu prezerwatywę. Chwilę leżeliśmy. Po czym zobaczyłem na zegarek. Była 7:16. To nie możliwe. Wstałem, wziąłem papierosa i zapaliłem, on chociaż nie palił również zapalił i tak w ciszy i nadzy paliliśmy. Następnie ubraliśmy się i zaczęliśmy bez słowa sprzątać. Zajęło nam to może z 15 min. W miedzy czasie zadzwonił mój tata gdzie jestem i czemu nie przyjechałem. Powiedziałem mu, że spóźniłem się na autobus. Powiedział, że może mnie zabrać brat, bo będzie wraca z sąsiedniego miasta od dziewczyny. Zgodziłem się. Umówiłem się z nim, że za 30 min będę przy bramie ogródków działkowych. Sprzątanie dobiegło końca. Pozostało mi nie całe 20 min. Zaniosłem ostatnie krzesła do altanki. Kiedy chciałem wyjść złapał mnie za rękę i rzekł: "zaczekaj" Powiedział, mi, że było to najpiękniejsze co go w życiu spotkało, ale... nie dałem mu dokończyć i odpowiedziałem: "mnie też" i wyszedłem. Zabrał mnie brat do domu.Część 3Od czasu kiedy go poznałem minęło ponad 5 lat. Od imprezy ponad 2 lata. Od tamtego czasu go nie widziałem. Każdego dnia o nim marzę i żałuję, że nie wykorzystałem wielu szans na jego miłość a może tylko sex. Do dziś czuję nasze pierwsze spotkanie na lekcji, czuję jego ciepło i zapach. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie ten dzień, że go spotkam i wtedy na pewno wykorzystam tę szansę w stu procentach. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę co to znaczy kochać drugiego człowieka. 
«123»