Stopy w buzi
Data: 09.12.2019,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Kasia Nowak
Niedawno przyłapałam mojego przyjaciela, jak w szatni wącha moje trampki. Byłam zdziwiona, postanowiłam z nim porozmawiać, powiedział, że podniecają go stopy. Bardzo go lubię, więc postanowiłam zaprosić go do swojego domu.
Rodziców nie było, zadzwoniłam do Wojtka i powiedziałam mu żeby do mnie przyszedł. Chciałam się z nim zabawić. Dzień wcześniej pomyślałam co mogę zrobić żeby moje tenisówki zaczęły brzydko pachnieć. Pomyślałam, że ubiorę swoje stare, czerwone vansy na gołe stopy. Od początku dnia czułam jak moje stopy się pocą. Na dodatek tego dnia mieliśmy dwie godziny w-f. Przyszedł Wojtek. Chwilę z nim porozmawiałam i w końcu poprosiłam go, żeby zamknął oczy i poczekał na mnie w pokoju. Poszłam do pokoju mojej siostry. Chciałam znaleźć jej trampki. Znalazłam jej stare białe conversy. Widziałam, że środek był prawie czarny od brudu. Wróciłam do pokoju. Trzymając trampka delikatnie włożyłam buta do jego nosa. Otworzył oczy. Chwilę na mnie popatrzał. Zapytałam się go wprost czy chce się zabawić moimi stopami. Powiedział, że tak. Położyłam się na swoim łóżku i powiedziałam, że mam strasznie spocone stopy, bo miałam cały męczący dzień ubrane trampki. Miał chwilę zawahania ale po niedługim czasie zaczął rozwiązywać moje tenisówki. Podotykał moje stopy, na które cały czas miałam ubrane tenisówki. Zdjął pierwszego buta. Przyłożył sobie do nosa i zaczął go wąchać. Widziałam, że się podniecił. Wąchał chwilę tego mojego trampka, po czym go odłożył. Przyłożył nos do mojej stopy ...
... i zaczął wdychać zapach (jak dla mnie smród) moich skarpetek. Czułam jak bardzo moje stopy są spocone, zastanawiałam się jak bardzo śmierdzą. Powąchał chwilę, a ja nagle poczułam, że zaczyna lizać moją podeszwę. Byłam zdziwiona że on to robi, trochę mnie obrzydziło to. Lizał i lizał... Po długim czasie, jak już miałam całą stópkę mokrą od jego śliny poprosił mnie żebym włożyła mu nogę do buzi. Pomyślałam, że jak on to lubi, to czemu tego nie zrobić. Wojtek położył się na ziemi. Włożyłam mu stopę do buzi. Poczułam jak liże mi on palce. Zaczęło mnie to gilgotać. Poprosił, żebym wsadziła mu stopę głębiej. Lekko wsunęłam nogę do jego buzi. Polizał chwilkę i złapał za moją stopę. Powoli wsuwał ją coraz głębiej. Miałam już większość stopy w jego buzi, a Wojtek nagle zaczął wymiotować. Czułam jak jego gardło i przełyk tulą, przyciskają mi nogę. To było bardzo fajne uczucie. Po krótkim czasie, wymiotując dosłownie wypluł moją stopę. Zdjął on swoje spodnie i bokserki. Poprosił o mojego drugiego vansa. Zdjęłam i mu podałam. Wojtek powąchał go chwilę i powiedział żebym znowu mu włożyła stopę do buzi, ale tym razem tą bardziej spoconą i śmierdzącą, tą z której dopiero zdjęłam trampka. On znowu załapał za moją stopę i wkładał sobie głębiej. Bardzo wymiotując włożył sobie penisa do mojego trampka i zaczął posuwać nim w górę i w dół. Wiedziałam, że tak się to skończy. Usiadłam na swoim łóżku, mając jedną stopę w gardle Wojtusia. Drugą stopę położyłam mu na nosie. Trochę się powiercił i w ...