-
LETNIE IGRASZKI
Data: 13.12.2019, Kategorie: BDSM Trans Autor: transmasomax
... i mocno opadające w głąb dno. Było tu już sporo ludzi obojga płci, porozrzucanych w grupkach wszędzie. Wszyscy byli NA GOLASA. Stałam kompletnie zaskoczona. Poprowadził mnie zdrętwiałą na wybrane miejsce i kazał zdjąć sukienkę. Trzęsącymi dłońmi niezdarnie wykonałam polecenie. Stałam tylko w bieliźnie, której kolor natarczywie przyciągał uwagę innych, co nie omieszkałam spostrzec. Świeże czerwone pręgi na mojej dupie mówiły same za siebie. Układałam koc i nasze rzeczy wypinając dupę na wszystkie strony. Gdy już wszystko poukładałam jak kazał musiałam zdjąć stringi i stanąć przed nim przodem. Widziałam spojrzenia ciekawych oczu. Mój mały kutasek zwisał jak zwykle mimo silnego podniecenia. Gdy tak stałam On założył mi skórzany czarny pasek dookoła jajek i mocno go zapiął. Następnie wyjął z torby plastykowe pudełko i spora butle jakiegoś płynu. Przypiął mi do obroży smycz i pociągnął za sobą. Zaprowadził mnie na skraj krzaków. Niewiele one dawały osłony przed ciekawymi spojrzeniami ale zawsze to lepsze jak nic. Na widoku wszystkich zrobił mi dwa zastrzyki w kutasa. Na jego polecenie płacząc, czerwona ze wstydu musiałam masować kutasa. Po kilkunastu minutach mój dotąd zawsze wiszący przyrząd zesztywniał bardzo i stanął na baczność. Nawet się powiększył odsłaniając główkę. Gdy kutas mi stanął musiałam podnieść go do brzucha i trzymać a On w tym czasie wbił mi grubą igłę w worek i napełniał go wielką strzykawką płynem z dużej butli. Czułam jak mój worek staje się ciężki i ...
... pęcznieje. Po chwili miałam podłużny wielki wór wiszący do połowy ud. Gdy skończył, schował narzędzia do torby i długo macał mi jaja sprawdzając efekt. Był zadowolony. Na wiszący worek naciągnął mi bardzo ciasną siatkę o dużych oczkach z czerwonej gumy. Teraz mój wiszący worek wyglądem przypominał baleron lub inny wyrób wędliniarski. Płacząc rzewnie powiedziałam, że się bardzo wstydzę tych ludzi na plaży dla nudystów. Odpowiedział mi, ze nie całkiem jest to plaża dla nudystów, choć i tacy tu są, ale jest to miejsce dla osób traktujących seks w nieco inny niż zwykły sposób, trochę bardziej wyrafinowanie i eksperymentalnie. Wróciliśmy na miejsce, ja ze sterczącym na bok twardym kutasem i obijającym się worem. Rozkazał mi rozebrać się do golasa. Już nie grymasząc obnażyłam się całkowicie. On też zdjął ubranie. Kazał mi iść i sprawdzić jaka jest woda. Idąc czerwona ze wstydu wyraźnie czułam na sobie palący wzrok pożądania innych. Słyszałam ciche komentarze i propozycje, ale nie te z rodzaju świńskich, raczej miłe. Wielu pytało jak mam na imię i skąd jestem. Grzecznie odpowiadałam, że na imię mi Łucja a jestem z Ol……na. Woda była ciut zimna. Weszłam do kolan i popryskałam się trochę. Już się tak strasznie nie bałam. Spojrzałam w jego stronę, dawał znaki bym wracała. Zapominając się pobiegłam do niego wymachując sztywnym kutasikiem i wielkim worem, co spodobało się innym. Gdy wróciłam na koc zobaczyłam, że trzyma w ręku długi cewnik zakończony dwoma balonami i podłączoną do niego gumową ...