1. Kamil(a)


    Data: 17.12.2019, Kategorie: Trans Anal Brutalny sex pissing, sexual fiction, Autor: darjim

    Sobotni wieczór trwał w najlepsze, godzina była jeszcze bardzo młoda, więc wstąpiłem na chwilę, do ulubionego baru. Było tu jednak jakoś pusto i cicho. Jak nigdy.
    
    Przy stolikach siedziały, może, ze trzy pary, przy barze jedna, samotna dziewczyna i to wszystko.
    
    Podszedłem do baru i przybiłem piątkę z Maćkiem.
    
    - Co tu takie pustki? - spytałem
    
    - Jest festyn w Parku, więc większość poszła tam
    
    - Aaa... Faktycznie. Zapomniałem.
    
    Zamówiłem piwo.
    
    Spojrzałem na dziewczynę siedzącą trzy stołki ode mnie.
    
    Nawet sympatyczna.
    
    Miała blond włosy sięgające ramion. Ubrana była w białą koszulkę i zwężane jeansy oraz buty na średniej szpilce w kolorze czerwonym. Nie za bardzo w moim typie, ale na bezrybiu i rak ryba, więc nie miałbym nic przeciwko, gdyby wypiła ze mną drinka a potem... Kto to wie...
    
    Nasze spojrzenia się spotkały. Uśmiechnąłem się do niej, a ona odwzajemniła uśmiech.
    
    W sumie, ten wieczór mógłby być tłem do jakiejś przygody. Może nawet na ostro.
    
    Chodziła za mną taka chęć przeżycia czegoś szalonego, niekonwencjonalnego i nieszablonowego. Wiecie: czegoś o czym wstyd innym opowiadać, ale przyjemnie wspominać.
    
    Może...
    
    Chociaż ta dziewczyna nie wyglądała na „łasą” ostrych balecików, to było w niej coś niepokojącego. Niepokojącego i fascynującego.
    
    Gdy przyjrzałem się uważniej, to jako pierwsze rzuciły mi się w oczy nieco za ostre i wyraziste rysy twarzy. Mało w nich było takiej typowej kobiecej delikatności.
    
    Taka uroda - uspokoiłem ...
    ... się.
    
    Cycki wydawały się być duże, bioderka też zachęcające, nogi długie i zgrabne.
    
    Może coś się z tego urodzi.
    
    Sączyłem sobie delikatnie piwko wsłuchany w cichą muzykę dobiegającą z głośnika.
    
    - Mogę prosić o ogień? - usłyszałem nagle
    
    - Jasne, proszę - wyciągnąłem z kieszeni zapalniczkę, którą zawsze miałem przy sobie mimo że nie paliłem
    
    - Dziękuję - odpowiedziała zaciągając się dymem
    
    - Mogę postawić ci drinka? - spytałem.
    
    Miałem nadzieję, że nie była z nikim umówiona.
    
    - Chętnie - uśmiechnęła się i usiadła na stołku obok.
    
    Zamówiłem napoje.
    
    - Nie widziałem cię tu nigdy - zacząłem konwersację
    
    - Tak. Przyjechałam do koleżanki
    
    - To w takim razie, gdzie koleżanka?
    
    - W pracy. Dziś ma dyżur. Nie chciałam siedzieć sama w domu, więc...
    
    Miała bardzo miły głos. Taki mięciutki i lekko wpadający w ucho. Mogłaby opowiadać dzieciom bajki na dobranoc.
    
    - To fajnie, cieszę się, że się spotkaliśmy. Jak masz na imię?
    
    - Kamila...
    
    - Miło mi... Darek
    
    Prezentacja zakończona. Pierwszy krok zrobiony.
    
    Wyszliśmy razem.
    
    - Odprowadzę cię - zaofiarowałem się
    
    - O, dzięki, będzie mi bardzo miło i z pewnością bezpiecznie
    
    - To bardzo spokojna dzielnica.
    
    Mieszkała rzeczywiście niedaleko. Zaledwie kilka minut spacerkiem.
    
    - Dzięki. To tu.
    
    Staliśmy przed dziesięciopiętrowym budynkiem.
    
    - Odprowadzę cię pod same drzwi
    
    Byłem szarmancki i jak to dżentelmen w każdym calu, musiałem to zaproponować, a przy okazji dowiedziałbym się, gdzie mieszka. ...
«1234...11»