Teść
Data: 26.02.2023,
Kategorie:
Twoje opowiadania
Autor: Bogdan
Chciałam podzielić się z wami historią, która wydarzyła się w moim życiu. Było to miesiąc temu na moim własnym weselu.
Mojego obecnego męża, poznałam na studiach, on studiował na uniwersytecie medycznym, ja studiowałam zarządzanie, chodziliśmy ze sobą 3 lata, za nim zdecydowaliśmy się na ślub. Mark mieszkał sam z tatą, jego ojciec był lekarzem mamy, nie znałam. Tata męża zaproponował, żebyśmy po ślubie zamieszkali u nich, bo i tak mają duży dom, który stoi pusty. A po nie dłużej przeróbce można by zrobić osobne wejścia i góra byłaby nasza.
Jeszcze przed ślubem zamieszkaliśmy razem u Marka. Chcieliśmy górę domu zrobić po swojemu. Już wtedy widziałam, że tata Marka, mój przyszły teść obserwuje mnie, czułam na sobie jego wzrok. Nie wiedziałam, jak mam się wtedy zachować, więc nic nie mówiłam.
Nadszedł w końcu dzień ślubu. Wesele odbyło się w hotelu, nie było duże, ale za to tata marka postarał się, żeby wszytko było dopięte na ostatni guzik. Praktycznie całe wesele tańczyłam. Często do tańca prosił mnie mój teść, co wtedy nie wydało mi się dziwne.
Po od oczepinach chciałam odświeżyć się i trochę odpocząć, mieliśmy wynajęty pokój. Poszłam na górę
w pokoju, panował przyjemny pół mrok, więc nie zapaliłam światła. Mój mąż dalej bawił się na dole. Stanęłam przed lustrem i przyglądałam się sobie, miałam biała suknie, pod spodem pończoszki samonośne i stringi. Kiedy nagle do pokoju wszedł mój teść, zdziwiłam się i nie wiedziałam co powiedzieć. Podszedł do mnie bliżej, ...
... powiedział, że pięknie wyglądam. Wtedy spojrzał na mój dekolt i położył dłoń na mojej piersi. Zagroziłam, że zacznę krzyczeć, ale teść zagroził, że jak chce należeć do rodziny, to mam siedzieć cicho. Jego dłonie coraz śmielej krążyły po moim ciele. Włożył mi dłoń pod sukienkę. Chciałam odejść, ale pchnął mnie na łóżko. Leżałam podparta na łokciach. Podszedł bliżej i powiedział, że tego gówniarz nie może mieć mnie dziś pierwszy. Chciałam się podnieść, powiedziałam, że będę krzyczeć, ale teść nic z tego sobie nie robił.
Zsunął mi sukienkę z ramion, chciałam zasłonić piersi ręką, ale teść był silny. Złapał mnie za piersi, ściskał je i ciągnął za sutki, Nie wiem czemu, nie próbowałam się wydostać. Czułam wstyd, przechodzący niemal w obrzydzenie do samej siebie, za myśli, które zjawiały się nieproszone w mojej głowie. Jednocześnie nie mogłam zaprzeczyć, że byłam podniecona tym, co może mnie spotkać. Przez moje ciało przeszedł dziwny dreszcz, poczułam w sobie ogień, zrobiło mi się gorąco. Jego dłonie powędrowały na moje uda, rozchylając je na boki. Teraz już tylko cienkie koronkowe stringi zakrywały moją cipkę. Jedną dłonią dotykał mnie, a drugą rozpinał pasek i spodnie. Po paru chwilach zobaczyłam jego grubego kutasa, był naprawdę s. Wziął moją dłoń i położył ją na nim. Chwyciłam go, jego kutas był naprawdę duży, przesunął mi dłoń po nim, aż do jąder. Czułam, jak jeszcze bardziej twardnieje. Zsunął, że mnie stringi, chwycił mnie za biodra i odwrócił. Teraz byłam w pozycji na pieska, ...