1. Teść część II


    Data: 27.02.2023, Kategorie: Twoje opowiadania Autor: Bogdan

    Po ostatnich wydarzeniach minęły już trzy tygodnie. Wydawało się, że wróciło wszystko do normy. Z teściem czasem widywałam się  na podwórku, mówiłam zwykłe dzień dobry i na tym się kończyło. Częściej teść rozmawiał z Markiem, ale to w sumie nic dziwnego, bo to jego ojciec. 
     
    Był czwartek, wróciłam do domu jak zwykle o 17, ale tego dnia Marek, mój mąż pracował do 22. Korzystając z okazji, że jestem sama, wzięłam prysznic i położyłam się wcześniej spać. Jak zwykle założyłam koszulę nocną na ramiączka, bielizny nie miałam zwyczaju zakładać do spania. Tak więc poszłam spać. 
     
    W pewnym momencie zrobiło mi się chłodno, szukałam dłonią pościeli, ale nie mogłam znaleźć, więc się przebudziłam. Jak odwróciłam się, obok łóżka stał mój teść i walił kutasa. W pierwszym momencie zerwałam się i chciałam uciec, ale teść stanął mi na drodze i nie pozwolił zejść z łóżka. Powiedziałam, że zaraz Marek wróci, ale teść tylko się uśmiechnął. Siedziałam na łóżku i patrzyłam ja wali sobie, nie wiedziałam jak mam się zachować i co zrobić. Wiedziałam, że nie pozwoli mi odejść. Teść zapytał. Długo tak jeszcze będziesz siedzieć? Dobrze wiem, że podobało ci się ostatnio. Nic nie powiedziałam. Spojrzałam na teścia potem na jego kutasa, przysunęłam się bliżej. 
     
    Teść złapał mnie jedną ręką za włosy i przyciągnął do siebie. Jedną dłonią chwyciłam za jego kutasa, drugą zaczęłam masować jego jądra. Otworzyłam usta, objąłem go ustami. Ruszałam głowa do przodu i do tyłu. Ssałam go i lizałam. Jego ...
    ... penis zrobił się naprawdę twardy, kazał mi się położyć. Położyłam się na plecach, rozłożył mi nogi i zaczął lizać mi cipeczkę.  Było mi cudownie, uniosłam trochę biodra, żeby włożył mi głębiej język do cipki. Zaczęłam stękać, jęczeć, podniecenie narastało bardzo szybko. Kiedy już zbliżał mi się orgazm, teść przestał. Położył kutasa na mojej cipce na podbrzuszu, tak jak by chciał sprawdzić, jak głęboko wejdzie. Kazał mi poprosić, o to, żeby mnie zerżnął. Milczałam, ale powtórzył. Powiedziałam, zerznij mnie, proszę. Bardzo ładnie odpowiedział. Wszedł we mnie  i zaczął rżnąć, znowu zaczęłam stękać, tylko tym razem o wiele głośniej. Proszę, nie tak głęboko powiedziałam. Uśmiechnął się, ale już nie wkładał całego. Posuwał mnie tak jeszcze jakiś czas. Następnie przekręcił mnie na bok, podniosłam górną nogę i po paru sekundach miałam go z powrotem w cipce. Jego ruchy były płynne i mocne, wchodził we mnie jak taran, a ja z każdym jego pchnięciem stękałam jak głupia. Już nie mogłam powstrzymać orgazmu  Wyszedł ze mnie, byłam bardzo zmęczona z resztą on też. Leżałam na plecach. Uklęknął na nade mną, byłam między jego nogami, zbliżył swojego kutasa bliżej moich ust i trysnął prosto na buzię. Objęłam go ustami i drugi ładunek spermy dostałam do buzi. Possałam jeszcze chwilę. Teść wyjął mi go z buzi i rozcierał nim po moich ustach spermę. Musiałam poleżeć jeszcze chwilę i złapać oddech. Teść się ubierał, ja wstałam i poszłam do łazienki. Wszedł za mną i powiedział, to do następnego razu. 
«1»