Moja Pieknosc
Data: 28.12.2019,
Kategorie:
Trans
Autor: Qval Dern
... po cichu tak żeby nie usłyszała. Miała słuchawki na uszach co dawało mi przewagę, zastanawiałem się jak to rozegrać stojąc tuż za nią patrząc wciąż jak zabawia się swoim chujem. Postawiłem na moją śmiałość. Stanąłem bliżej, zdjąłem jej słuchawki mówiąc:
- "Mogę ci z tym pomóc jeśli chcesz" - krzyknęła z przerażenia, wyraźnie ją zaskoczyłem - "nie bój się" - to jedyna myśl, która przyszła mi do głowy gdy klękałem przed nią. Już miałem złapać ją za penisa lecz zaczęła się bronić.
- "Przestań, nie możesz, jesteś przecież chłopakiem, moim uczniem" - krzyczała odsuwając moją głowę od siebie.
- "A ty za to jesteś najpiękniejszą kobietą jaką widziałem na oczy" - mówiąc to zacząłem gładzić dłonią jej nogi. Na reakcję nie musiałem długo czekać.
- "Na prawdę? Uważasz, że jestem ładna? Ale dlaczego chcesz mi pomóc w tym co właśnie robię?" - mówiła już dużo spokojniej. Chyba nawet poruszyła się w moją stronę dając przyzwolenie.
- "Oczywiście, że tak. Nie tylko uważam, że jesteś piękna, jesteś najpiękniejsza. Będąc z tobą szczerym od dawna wiedziałem, że transwestyta to spełnienie moich seksualnych marzeń. Chcę żebyś mnie wzięła, tu i teraz tak jak chcesz" - mówiąc ostatnie słowa moja twarz była już przytulona do jej kutasa - "więc jak będzie? Zaczniemy zabawę czy mam jednak wyjść" - nie byłem pewny jej reakcji, bałem się że każe mi iść do domu i moja jedyna okazja pójdzie się pierdolić.
- "A twoi rodzice? Jest już późno" - widziałem po niej, że jest już moja, to ...
... tylko udawana troska, jej oczy mówiły natomiast weź go wreszcie do buzi.
- "Dzwoniłem do nich, wiedzą że będę później albo że w ogóle nie wrócę na noc" - nic im nie powiedziałem ale dla świętego spokoju skłamałem - "to jak zaczniemy?" - zacząłem gładzić jej penisa dłońmi. Jedyne co zrobiła to kiwnęła twierdząco głową - "wydajesz się być niedoświadczona czy mam rację?".
- "Ja zakończyłam wszystkie operacje w wieku 22 lat, teraz mam 27 i nie miałam żadnego intymnego kontaktu aż do dzisiaj" - mówiła cicho, powoli, tak jakby nie chciała żebym usłyszał. Jej kutas drżał i pachniał tak zachęcająco, że ledwo się powstrzymywałem mimo wszystko chciałem jej wysłuchać. Wydawało mi się, że nic więcej nie powie więc zacząłem od jąder. Robiłem to pierwszy raz z żywym chujem ale wiedziałem dokładnie co mam robić. Lizałem je i ssałem na przemian, sprawiał ojej to przyjemność, mój język szedł coraz to wyżej aż byłem przy główce. Pocałowałem sam czubek by odsunąć się od niego, złapać ją za pośladki i nagle z całym impetem nabić się na niego ustami. Robiłem to często w domu więc byłem przyzwyczajony. Ciężko było mi oddychać jednak nie przejmowałem się, w tym układzie mogłem dalej lizać jej jądra. Położyła swoje dłonie na mojej głowie i zaczęła ruchać moje usta, pchnęła kilka razy i niemal krzyknęła, że dochodzi. Błagałem wtedy w myślach żeby dociągnęła mnie do siebie, żeby zalała mnie w samej krtani, żeby mój nos zanurzył się w jej włosach łonowych. Nie wiem czy umiała czytać w myślach ale ...