1. Wizja Kary


    Data: 02.01.2020, Autor: fandomin

    ... mnie porządnie wylizać, bo będzie to ostatni raz, gdy poczułeś zapach i smak jakiejkolwiek cipki!". "Tak Pani..." W tym momencie Pani dosiadła mojej twarzy swoim Przenajdroższym Kroczem, w taki sposób, że mój nos był w Pani "drugiej dziurce" a usta na pierwszej. Rozpocząłem całowanie i pieszczenie Najwspanialszy Pani cipki, zauważając, że jest już wilgotna. Jednak pozycja w jakiej Pani na mnie siedziała, uniemożliwiała mi oddychanie. Mimo wszystko starałem się jak najbardziej zadowolić Panią oralnie jak potrafiłem, ale powietrza z każdą sekundą miałem w płucach co raz mniej. Pani po prostu ujeżdżała moją twarz swoim najwspanialszym skarbem, wydając tylko krótkie komendy w stylu "głębiej, mocniej, liż", a mi już zaczynało brakować powietrza. Jednak słysząc jęki rozkoszy mojej Wspaniałej Pani powiedziałem sobie, że wytrzymam jeszcze. Mój marny kutas zaczął z tego wszystkiego się podnosić, jednak Pani szybkim uderzeniem w czuły punkt na jądrach sprowadziła go z powrotem do pozycji leżącej. To uderzenie odebrało mi resztki powietrza z płuc i już myślałem, że odpłynę, gdy Pani podniosła się jęcząc z rozkoszy. W tym momencie miałem okazję nabrać tak brakującego mi już powietrza, jednak zamiast życiodajnego tlenu, w mych ustach poczułem ciepły i słony płyn. "Uroń choćby kropelkę....". Nie trzeba było mi dwa razy powtarzać. Z wdzięczność połykałem strumienie Pani płynu, grzecznie wszystko spijając, a na koniec czyszcząc Dobrej Pani muszelkę. "Taaaak, grzeczna suczka". Jako, że dobrze ...
    ... się spsiałaś, teraz zobaczymy czy byłaś grzeczna od naszego ostatniego kontaktu". Wciąż siedząc okrakiem na mej twarzy i ocierając się tą Boską Cipką ujęła Najwspanialsza Pani mojego kutasa w dłoń. Sam dotyk sprawił, że w sekundę stał już na baczność. "Masz 15 sekund żeby się spuścić, bo jestem już zmęczona. Jeśli Ci się nie uda, nie wiem kiedy będziesz miał kolejną okazję na spust." - i zaczęła Pani odliczać. "15, 14, 13..." wiedziałem, że to moja jedyna szansa, już tak długo nie otrzymałem pozwolenia na spust. Dlatego nie wiele mi było trzeba. Ostrymi i szybkimi ruchami zaczęła Pani szarpać mojego kutasa dłonią. "4, 3, 2, 1...." i w tym momencie wybuchłem. Był to najintensywniejszy wytrysk i najwspanialszy orgazm w moim życiu. Strzelałem spermą i strzelałem, nie zdając sobie sprawy, że Boska Pani zbiera wszystko do kubeczka. "A teraz jak grzeczna suczka wszystko wypijesz!" powiedziała Pani uwalniając moją twarz ze swojego kroku i przykładając mi kubeczek do ust. "Otwieraj pysk i pij szmato !". Tak też zrobiłem. Wypiłem pół kubeczka własnej spermy, bo nazbierało jej się bardzo dużo przez ten długi czas, a i możliwość zaspokojenia Pani wzmogła mój wytrysk i orgazm. "Widzę, że ci smakuje suczko!. Dziś już ci wystarczy, ale widzę, że posłusznie będziesz spijać co ci każę. Chyba zostaniesz nadwornym dojaczem moich niewolników. Jednak na dziś to koniec, dobrze się spisałeś, więc przyjmę cię do grona moich niewolników. Ale jutro czas dojenia, więc bądź gotów na obficie zakrapianą ...