-
Mój wymarzony pierwszy raz. cz. III
Data: 02.01.2020, Autor: mala
Było mi tak dobrze a gorąco rozlewalo się po całym ciele. Wiedziałam że nie jestem jego pierwsza dziewczyna ale było mi to obojętne to mi powiedział że mnie kocha i mi się oświadczył. Jedyne czego się obawiałam to tego że nie jestem doświadczona i bólu który jest nie unikniony. Łukasz jakby czytal mi w myślach i rzekł - Nie bój się skarbie będę delikatny. - - Ufam ci. - odparłam. A jego głowa powędrowała między moje uda. Język wkradł się do pochwy. Jejku jak mi było cudownie, wydobylam z siebie nie kontrolowany jek, nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. Wiercil, krecil, wpychal glebiej uczucie nie do opisania. Moja pochwa zaczela wykonywac skurcze, ja wydawalam coraz glnsniejsz jeki. Po paru minutach szczytowalam. Jego twarz zalaly moje soki rozkoszy. - Cudownie smakujesz. - dotarly do moich uszu jego slowa. Nie chcialam byc mu dluzna, przekrecilam go na plecy, zwarlismy się ustami, zjezdzalam nizej, wzielam w dlon jego penisa. Zaczelam poruszac dlonia w gore i w dol. Widzialam na jegn twarz zadowolenie. Postanowilam wzicsc jego kutaska do ust. Poczulam smak jego snkow. Troche slonawy aczkolwiek dobry. Ssakam go, lizalam i przygryzalam. Robilam to co mi podpowiadala intuicja. Po chwili poczulam jak zaczyna pulsowac w ustach i tryska sperma, przelknelam wszystko. Jedynie strozki wyciekly kacikami ust. Wylizalam go do czystai on nadal stal. Lukasz podniosl się i polozy na mnie. Powoli zaczol napierac na pochwe. Wydobylam z siebie cichy jek bolu. - szy, ci. - rzekl i pocalowal. Po czy gwaltownie wszedl. Krzyknelam glosno. Bol zaczol ustepowac rnzkoszy. Wilam się pod nim jak kotka. Nasze narzady zaczely pulowac. Oaoje doznalismy spelnienia. - Dziekuje kochanie jestem twoja na zawsze.
«1»