-
Gwałt i tatuaż
Data: 06.01.2020, Kategorie: Anal Creampie, Fetysz Hardcore, Nastolatki Brutalny sex Autor: jolusia
... smrodem potu. - Niezłe znawstwo w temacie! - skomentował sytuację Maciek. - Poliż go jeszcze po jajach - dodał. - Właśnie! Wyliż mi teraz klejnoty. Kaśka spełniła polecenie i jeździła mu językiem po mosznie. Cieszyła się, że przynajmniej jest tam ogolony, czego nie można było niestety powiedzieć o Beniu, który miał tam długie zakręcone łoniaki i zaraz zaczął się domagać dalszej części pieszczot: - To niesprawiedliwe, że tej kurwie bardziej smakuje twój. - Już ja się postaram, żeby ci posmakował - mówiąc to, wepchnął jej swojego kutasa, aż do samego gardła. Kasia dławiła się i odczuwała niewypowiedziany dyskomfort, zwłaszcza, że włochate jajca zaraz też znalazły się w jej buzi. Nie mogła jednak nic zrobić. Wciąż miała scyzoryk na gardle. - Teraz weź oba naraz - zarządził Maciek. Kasia spełniła polecenie i ssała je tak długo, aż pierwszy z nich wytrysnął. Był to Benio. Kasia cieszyła się, że jego pierwszego będzie miała z głowy (czy raczej z buzi). Świadomość, że ma w ustach spermę Benia była jednak trudna do zniesienia. Starała się więc skupić całkowicie na penisie, którego pieściła w chwili obecnej. Nawet całkiem jej odpowiadał grubością i długością (14, 16). Poza tym Bartek był już najprzystojniejszy z całej czwórki (szczęśliwym zbiegiem wypadków najbrzydszy Wojtek akurat stał na czatach). Wreszcie spuścił jej się do środka. - Teraz zdziro wszystko posłusznie połkniesz, a jak spróbujesz komukolwiek powiedzieć o tym, co się tutaj wydarzyło, to ...
... wylądujesz w piwnicy u mnie w domu, gdzie zostaniesz do końca życia. Będę cię codziennie tak dymać w tyłek, że już nikt nigdy nie usłyszy, jak pierdzisz. Grzecznie pójdziesz do domu zanim zadzwoni dzwonek, żeby jak najmniej osób zobaczyło w jakim jesteś stanie - obwieścił Maciek. Rozwiązali ją, naciągnęli leginsy i zostawili leżącą obok swoich rzygowin. Rozdygotana Kasia z trudem się podniosła i podeszła do umywalki obmyć twarz. Potem udała się do domu. == Przez kilka dni nie chodziła do szkoły, bo musiała uporządkować sobie w głowie, to co jej się przytrafiło. Gdy rozpoczął się kolejny tydzień, wreszcie zdecydowała się pójść do budy. - Hej! - zawołał do niej Marek. Kasia nie odpowiedziała. - Sorry, że wtedy zostawiłem cię z nimi. Dziewczyna nadal milczała. - Czemu nie odbierałaś telefonu przez kilka dni? Nie wiedziałem, co się dzieje. - Pogadamy po szkole - w końcu się odezwała i oddaliła się od Marka szybkimi krokami. Zdziwiony chłopak nie gonił jej. Stanął w miejscu, rozmyślając, co się dzieje. Na kolejnej lekcji Kasia nie uważała, podobnie zresztą, jak i na poprzednich. Teraz jednak w ogóle nie wyjęła książek i leżała na ławce. - Kasiu? Źle się czujesz? - spytał nauczyciel angielskiego. - Kasiu, zadałem ci pytanie? Ona jednak ignorowała pytania. Nauczyciel podszedł do niej. - Czy mam wezwać twoich rodziców? To pytanie już kompletnie rozjuszyło Kasię. Chamsko odpowiedziała: - Dzwoń se, gdzie chcesz! - No no! Nieładnie! Za tę odzywkę ...