-
Uratowane malzenstwo
Data: 09.01.2020, Kategorie: Bi Autor: Alanlate
Z Agatą chodziłem 2 lata. Oświadczyny i ślub. Nie była śliczna, ale miała ładne piersi. Uwielbiała namiętne pocałunki i pieszczoty. Przynajmniej tak myślałem. Po dwóch latach małżeństwa i jako takiego seksu, byliśmy bezdzietni.Rodzina dopytywała się o potomka, ale my zbywaliśmy ich rożnymi wymówkami.W seksie nie było już namiętności ale raczej przypadkowe spotkania. Moja żona zamiast spędzać ze mną każdy wieczór, coraz częściej uciekała na spotkania z przyjaciółkami. Nie gotowała obiadów, ale zamawiała. Siedząc całe dnie w domu nie miała czasu… .Wyjechałem na integrację na mazury bez niej. Moi kumple opowiadali o swoich dziewczynach i żonach. Z biegiem czasu tematy stały się bardziej świńskie i pojawiały się szczegóły dotyczące alkowy. Nie były to miłe opowiadania i ludzie się wykruszali.Pora była późna więc rozeszliśmy się do pokoi.Wieczorem przyszły do nas dwie koleżanki. Ja i Artur mieliśmy spory pokój z aneksem kuchennym (którego i tak nie używaliśmy). Wszyscy byliśmy już po późnej kolacji z alkoholem. Ale koleżanki przyniosły Bolsa 1L. Z pytaniem czy im pomożemy go wypić.To był pretekst, bo po kolejnym kieliszku siedziały na naszych kolanach.Stał mi i moja Anielka to czuła. Starałem się nic nie robić, nie dotykać jej. Miałem wyrzuty sumienia, że zdradzam żonę. Starałem się myśleć że jestem rozgrzeszony. To ona rozpięła mi spodnie i wyjęła sprzęt. Przyszła bez majtek. Nadziała się na mojego fiuta i zaczęła się orgia. Mój kolega również był w identycznej ...
... sytuacji.Spojrzeliśmy na siebie i daliśmy się ponieść rozkoszy.Nasze dziewczyny zeszły z nas by zdjąć z siebie kilka ciuchów i z nas spodnie i koszule. Polały obficie alkohol i wypiliśmy kolejny toast. Za rozkosz by jej nam nie zabrakło. Stałem z kieliszkiem nagi. Patrzyłem na Artura. Pięknego dwudziestopięciolatka z dzidą sterczącą niemal pionowo. Z seksownym dobrze przystrzyżonym owłosieniem. Nie miał zbędnego zarostu. To co zbyteczne było wydepilowane. A co konieczne przycięte do odpowiedniej długości.On patrzył na mnie z szelmowskim uśmiechem w niemal czarnych oczach. Wysoki z metr dziewięćdziesiąt o śniadej skórze. Nie miał śladu bladej skóry na pośladkach, więc opalał się często nago.Ja miałem na pupie wyraźnie jaśniejsze ciało.A nasze panie również były całe opalone. Obie szczuplutkie z pięknym biustem. Cipki wygolone na zero. Włosy na chłopczyce, więc nie będą nic zasłaniać, a będzie za co trzymać. Do tego wyluzowane. W pracy są zupełnie inne. Zdystansowane i chłodne. Zarządziły zamianę partnerów i zażądały abyśmy byli niegrzeczni. Artur był mocno wstawiony.Roześmiał się i zapowiedział: ok,drogie panie. Więc będzie jebanie bez gumki. Do pełna. W każdą dziurkę.Zgadzacie się?Koleżanki też były wstawione, więc może dlatego, albo właśnie dlatego przytaknęły.Artur chwycił obie za włosy i piszczące zaprowadził na łóżko. Rzucił silnie nagie na pościel i każdej wymierzył klapsa z całej siły. Przynieś paski od spodni, krzyknął do mnie. wyjąłem je ze swoich i z jego i przyniosłem.Łóżka były kute ...