Podroż slużbowa - Opowiadania Erotyczne

Podroż slużbowa

Mam na imię Bożena. Jestem 47 letnią dojrzałą żoną i matką. Mąż Stefan 57 lat to biznesmenem i bardzo często jest w delegacji ,podróżuje po całej Europie szczególnie od jakiegoś czasu więcej bo jest kryzys .Mam 3 dzieci 17 letnia Irmę licealistkę tegoroczną maturzystke,21 letniego Tomasza studenta oraz 27 letniego Grzegorza żonatego mieszkającego w innej miejscowości. Jestem blondynką o ładnej twarzy troszkę lalkowatej mam lekko rubensowskie kształty bardzo kobiece moim zdaniem ,średniej wielkości piersi lekko juz opadające pod swoim ciężarem, seksowną dużą dupeczkę troszkę za grube nogi, słyszałam jak koledzy w pracy mówili o mnie ,zmysłowa gorąca babeczka.

Moje życie rodzinne od kilku lat się zmieniło najstarszy syn wyszedł z domu i zamieszkał z żoną ,średni wyjechał na studia a córka musi się uczyć i większość czasu przebywa w swoim towarzystwie, mnie pozostała praca i samotność w domu, życie seksualne także się zmieniło odkąd mąż musi stale wyjeżdżać aby zarobić godziwe pieniądze..Powiem że zaczęłam często wieczorem w swoim pokoju na laptopie przeglądać strony porno ,zaczęłam czerpać przyjemność z oglądania kutasów rżnących dojrzałe kurwy o dużych cycach i dużych dupach podobnych do mojej..oblizywałam wargi gdy pieprzyli ich pizdeczki i miały orgazmy.

Szczególnie lubię, gdy faceci stawali za partnerkami chwytali je za duże cyce i pakowali kutasy w dupę dotykałam wtedy swojej pizdeczki już gorącej powoli masowałam ją i dostawałam orgazmu .. tak to teraz u mnie ...

... jest.

Wczoraj w pracy kierownictwo poleciło mi pojechać do Zaborowa gdzie znajdują się winnice i zakład produkujący wino podobny do naszego. Mam podzielić się doświadczeniami zobaczyć jak i co robią to ma być 3 dniowa delegacja

Najpierw nie za bardzo uśmiechała mi się ta podróż ale potem pomyślałam ,że to jakieś urozmaicenie życia ,że poznam nowych ludzi i wzbogacę moja wiedze zawodową i to może być także fajna wycieczka

Powiedziałam o moich planach córce która zostaje sama na 3 dni bo męża oczywiście nie ma w domu zaczęłam się pakować. Lato się kończyło wieczory mogą być już chłodne trzeba wziąć kilka ciuchów na zmianę lżejszych i cieplejszych

Autobus mam dziś wieczorem jadę do Zielonej Góry 10 godzin a potem do Zaborowa podwiezie mnie samochód służbowy

Wsiadłam do autokaru jaka jedna z pierwszych i usadowiłam się w ostatnim rzędzie przy oknie. Pasażerowie siadali bardziej z przodu ,po chwili przysiadł się do mnie facet dobrze po 50 wyczułam won alkoholu

I zobaczyłam lekko lubieżne spojrzenie gdy popatrzyłam na mnie i powiedział

Bardzo mi miło będzie towarzyszyć pięknej pani w podróży

Szelmowsko się uśmiechnął a oczy zdawały się mówić mam ochotę na Ciebie suko ,

Ja również uśmiechnęłam się kulturalnie

Miło mi będzie spędzić z Panem ..humn noc… bo przecież dojedziemy do Zielonej Gory dopiero rano

Facet zaśmiał się obleśnie..ha ha ha Jasne ta nocka będzie nasza Skarbie….

Trochę przesadził z tym Skarbem ale zrzuciłam to na karb lekkiego ...