1. Bylo ich trzech...


    Data: 27.01.2020, Kategorie: Geje Autor: Tomek Nieznany

    Od pierwszego spotkania z facetem minęło już prawie pół roku - przez ten czas nie myślałem za bardzo o tym by znowu się z kimś spotkać i dać się przelecieć. Przyszedł czerwiec, zaczęło robić się gorąco i to nie tylko na dworze, ale także i w moich myślach. Wiedziałem, że za miesiąc nie będę miał już tyle czasu, bo poza popołudniową pracą, zaczynałem staż. Postanowiłem, że znowu tego chcę - zacząłem przeglądać ogłoszenia i szukać kogoś, kto by mnie zainteresował. Tracąc już tego dnia nadzieję, trafiłem na to, o czym w sumie nie myślałem - "Dwóch facetów pozna kumpla" - pamiętałem jaką przyjemność sprawiło obrabianie jednego kutasa, a co dopiero by było przy dwóch?- "Hej tu Tomek, 24 lata, wysoki i szczupły, nie mam dużego doświadczenia, szukam kogoś kto mną się porządnie zajmie" - do wiadomości dołączyłem nagie zdjęcie swojej sylwetki oraz wypiętego tyłka.- "Hej Tomek, z tej strony Marek i Radek. Masz świetne ciało i jesteś dokładnie w typie osoby, jakiej szukamy. Nie przejmuj się brakiem doświadczenia, z nami szybko go nabierzesz"Ustaliliśmy datę spotkania - pojutrze, w czwartek. Faktycznie miałem do pracy na 16, ale chłopakom pasowało się spotkać już o 14 - dwie godziny powinny w zupełności wystarczyć by się wyszaleć. Ustaliłem z Markiem, że po mnie podjedzie i zgarnie mnie z przystanku autobusowego będącego nieopodal mojego domu.Przyszedł w końcu ten dzień, był wyjątkowo upalny. Przed wyjściem z domu trochę się naszykowałem, wziąłem prysznic, wygoliłem dokładnie jaja i ...
    ... rowek. Pomyślałem, że fajną niespodzianką dla chłopaków, a dla mojej dziurki rozgrzewką, będzie wsadzenie sobie metalowego korka. Położyłem się na plecach na łóżku, wziąłem na palec trochę żelu... Aaa! Zimny metalowy korek wszedł bez najmniejszego oporu. Ubrałem się i udałem w ustalone miejsce.Na przystanku byłem przed czasem, ale nie musiałem długo czekać na Marka, ponieważ zajechał punktualnie. Dobrze zbudowany facet, po 40, w obcisłej koszulce i jeansach. W mojej głowie zaczęły się pojawiać myśli odnośnie tego, co za kilka chwil będzie ze mną robił, jednak moje myślenie przerwało jego pytanie:- Słuchaj Tomek, nie pisaliśmy Ci o tym i mam nadzieję, że teraz też się nie przestraszysz, ale przyjechał do nas na kilka dni kumpel i jeśli zechcesz to dołączy chętnie do zabawy - nie spodziewałem się tego, ale długo nie zastanawiałem się nad odpowiedzią:- Oczywiście, że może dołączyć, mam nadzieję tylko, że Wam sprostam - zaśmiałem się, a obrazy które miałem w głowie spowodowały, że z moich spodni zrobił się namiot.- Hehe, widzę że się już nakręcasz, zaraz jesteśmy na miejscu.Po około 10 minutach jazdy dojechaliśmy pod blok, w którym mieszkali chłopaki - spokojna dzielnica, stare budownictwo, cicho i dyskretnie - tak jak powinno być. Po wejściu do mieszkania, Marek spytał czy chcę się odświeżyć, ale odpowiedziałem mu, że wziąłem prysznic przed wyjściem i nie ma co tracić czasu, tylko zaczynajmy zabawę. Moje słowa wziął bardzo dosłownie - złapał mnie oburącz za głowę i sprowadził na ...
«1234»