1. Wiejski żywot młodych. II


    Data: 25.12.2023, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Ariadna

    Jednak w wiejskiej społeczności ciągle coś się dzieje. Dotyczy to też najbliższych. Kiedyś podsłuchałam rozmowę Taty ze stryjem, jego młodszym o 3 lata bratem, który mieszka z rodziną kilka domów dalej. jak tata żalił się, że żona nie chce się ruchać, wymawia się, że nie chce już ciąży i boli ją jak tata rucha. To było wiele miesięcy temu przy „kielichu” kiedy obaj byli solidnie napici. Stryj był jednym z bogatszych ludzi we wsi bo pracował jako agronom w sąsiednim PGRze, był przystojny i wiele kobiet podkochiwało się w nim, niektórzy uważali go za kobieciarza i podobno podczas nadzorowania prac polowych z niektórymi udawało mu się poużywać. Był żonaty i miał małe dziecko. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że mama biega z czajnikiem do szopy nawet kiedy nie ma okresu. Rozumiałam kiedy podmywała się jak tata miał wrócić z pracy po dniówce. Ale często chodziła do szopy po wyjściu taty na nocną zmianę. Wcześniej nie dbała tak o higienę. Pewnego wieczoru na początku wakacji (miałam wtedy 15 lat, mama 37 a tata 39) kiedy tata wyszedł do pracy na noc, mama nastawiła czajnik. Brat powiedział do mnie tajemniczo: „chcesz coś zobaczyć?”. Oczywiście, że tak. Złapał mnie za rękę i szybko pobiegliśmy do stodoły, wdrapaliśmy się na świeże siano i zaryliśmy się w nim, nawet głowy przykryliśmy. Już po chwili wszedł stryjek, złapał z „sąsieka” dwa snopki słomy i nakrył kocem, który był schowany w słomie. Po kilku minutach do stodoły weszła mama, podeszła do wujka, pocałowali się i położyli na ...
    ... kocu. Wujek rozpinał mamie bluzkę (nie miała stanika) a mama rozpięła mu spodnie. Kiedy wujek całował mamę po piersiach ona masowała mu ręką kutasa. Po chwili on podniósł spódnicę (była bez majtek), uniósł się, mama rozłożyła nogi a on klęknął między jej nogami, nałożył coś na kutasa i wsadził w zarośniętą cipę. Oboje najpierw mocno oddychali, potem stękali a na koniec mama głośno jęczała. Po wszystkim wstali, mama obciągnęła spódnicę i wyszła a wujek zwinął koc i odstawił snopki słomy. Pierwszy raz w życiu widziałam stosunek seksualny. Potem Jerzyk wyjaśnił mi, że to co nakładał wujek na kutasa to prezerwatywa. Wtedy na wsi mało kto tego używał bo w sklepie gieesowskim tego nie było a w mieście wstyd było kupować, było drogie i zakazywał tego kościół. Zresztą seksu pozamałżeńskiego, czy powszechnie stosowanego stosunku przerywanego też zakazywał. Po kilku dniach znów zobaczyliśmy jak mama nastawia czajnik. Biegiem zagrzebaliśmy się w sianie. Mama przyszła pierwsza i długo „czekaliśmy” na stryja. Wszedł i powiedział, że ma mało czasu, po pocałunkach podprowadził mamę do sieczkarni i pochylił ją do przodu a ona oparła się o sieczkarnię i rozstawiła nogi. Stryj założył gumkę, zadarł spódnicę i przyłożył kutasa ale nie mógł wejść. Napluł na rękę i rozsmarował na kutasie po czym wrzepił w cipę. Mama mocno jęczała ale widać było jak wypinała tyłek aby lepiej mógł penetrować. Po paru minutach było po wszystkim i oboje wyszli ze stodoły. Podczas kolejnych „pokazów” w wykonaniu mamy i ...
«12»