1. Zboczony gwałciciel


    Data: 15.02.2020, Autor: ZboczonyKid

    Arnold przebudził się czując w spodniach swój odwieczny problem, czyli sterczącego penisa. Tak naprawdę jednak wcale nie uważał tego za problem, bo ułatwiało mu to tylko dostarczenie sobie porannej dawki przyjemności. Znów przyśniło mu się, że dotknął kobiecego pośladka. Ułożył się na brzuchu i zaczął ocierać się penisem o łóżko. Jego oddech przyspieszał z każdą chwilą. Po paru minutach sapał już głośno, liżąc prześcieradło i ściskając dłońmi brzegi łóżka. W końcu - po męczącej porannej zabawie z tapczanem - osiągnął orgazm, po raz kolejny obficie zalewając spodenki od piżamy spermą. I znów będą musiały iść do prania już po jednej nocy…
    
    W południe Arnold usłyszał na dole głos swojej siostry. Dziewczęcy głos… W dodatku z kalendarza patrzyła na niego kobieta, która miała na sobie sięgającą tylko do połowy uda spódniczkę. To znowu przyprawiło Arnolda o wzwód. Stanął za krzesłem i przywarł do niego kroczem. Zaletą owego krzesła było to, iż sterczący fiut Arnolda idealnie mieścił się pomiędzy prętami stanowiącymi jego oparcie. Umieścił więc między nimi swojego sztywniaka i zaczął się delikatnie poruszać. Przyglądając się jędrnym udom pani z kalendarza i co jakiś przenosząc wzrok na jej obfity biust, który niestety był w całości zakryty, Arnold przyspieszył tempo. Z dołu dobiegał seksowny głosik jego siostrzyczki… Po paru chwilach, dysząc ciężko i zamaszyście poruszając miednicą, wystrzelił spermą spomiędzy prętów w oparciu krzesła, zalewając pokryte materiałem siedzenie. ...
    ... Zmachany padł na podłogę i przez chwilę dochodził do siebie.
    
    Koło godziny szesnastej Arnold wyszedł ze swego pokoju i zakradł się do sypialni swojej siostry. Dziewczyna wciąż urzędowała na dole, nucąc cicho jakieś melodie. Właśnie to nucenie tak podnieciło Arnolda, że zaczął go męczyć kolejny wzwód. Wślizgnął się cicho do pomieszczenia i rozejrzał się w poszukiwaniu bielizny siostrzyczki. Nie musiał długo szukać – na podłodze leżały jej brudne majtki. Schwycił je szybko i przyłożył do swej rozpalonej twarzy. Wciągnął głęboko powietrze i pomasował się po kroczu. Zachłannie i namiętnie miętosił w dłoni majteczki siostry. Włożył rękę w swoje spodnie i naciskał mocno na członka. Po chwili opuścił majtki w dół i podszedł do szafy. Uchylił lekko drzwiczki i w powstałej szczelinie umieścił swego penisa. Wylizując całe majteczki swej siostrzyczki, począł gwałtownie kopulować z szafą. Przycisnął mocno drzwi do swego fiuta i poczuł, że zaraz spuści się do środka. Nagle jednak usłyszał, iż jego siostra wchodzi po schodach. Wyjął więc członka z szafy, wstał i wciąż pieszcząc majtki siostry zaczaił się koło drzwi. W końcu dziewczyna znalazła się na samej górze, zrobiła parę kroków, z których każdy był coraz głośniejszy, po czym weszła do swojego pokoju. Zobaczyła Arnolda z fiutem w dłoni i zamarła bez ruchu. Arnold popatrzył na nią i uśmiechnął się szyderczo. Dziewczyna zrobiła krok w tył i rozchyliła lekko usta, dysząc głośno ze strachu. Chłopak natomiast postąpił na przód, w stronę ...
«123»