Gra w butelke
Data: 22.02.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Zimna Suka
Urlop. Wyczekiwany przez długi czas. Nie mogłam się doczekać im bliżej, tym coraz bardziej cieszyła mnie myśl spędzenia wolnego czasu ze znajomymi, na plaży, pijąc piwo i dobrze się bawiąc. W końcu nadszedł ten dzień. Razem z całą ekipą (trzy dziewczyny, dwóch chłopaków) ruszyliśmy w podróż. Wszyscy mieliśmy świetne humory i od samego początku wiedzieliśmy, że to będzie udany wypoczynek. Po kilku godzinnej trasie dojechaliśmy do celu. Rozpakowaliśmy swoje rzeczy i zaczęliśmy imprezę. Wszystko zaczęło się niewinnie. Piliśmy i tańczyliśmy, w pewnym momencie jedna z koleżanek wpadła na pomysł gry w butelkę. Niby nieszkodliwa gra dla dzieci, ale my postanowiliśmy ją urozmaicić-graliśmy w rozbieraną butelkę. Gdy wszyscy byli już mocno pod wpływem i praktycznie nadzy, ja wraz z K. postanowiliśmy się wycofać. Ubraliśmy się i wyszliśmy na zewnątrz. Było dosyć chłodno, więc postanowiliśmy wsiąść na tylnie siedzenia w samochodzie, aby trochę odpocząć. Od zawsze coś mnie do niego ciągnęło, a z racji tego że alkohol dość mocno szumiał mi w głowie, nie miałam takich oporów jak zawsze. Zresztą sama gra, dość mocno pobudziła nasze zmysły. Na samym początku tylko rozmawialiśmy, śmialiśmy się, przytulaliśmy, ale temat szybko zszedł na relacje czysto seksualne. Oboje czuliśmy się w tym temacie świetnie i rozmawialiśmy bez skrępowania. Po chwili K. postanowił, że teorie trzeba wypróbować w praktyce i przeszedł do czynów, ja nie protestowałam. Zaczął mnie całować, muskać moje policzki, ...
... schodząc niżej, całując mój dekold. Ściągnął ze mnie ubrania. Całowaliśmy się namiętnie, a on jeździł dłońmi po moim ciele, przechodziły mnie dreszcze, miał taki delikatny dotyk. Ustami schodził coraz niżej i niżej, powoli ale jednak stanowczo. Nie przerywał nawet na chwilę. Gdy był już blisko swojego celu, ominął go i zaczął całować wewnętrzną cześć moich ud nie dotykając pochwy. Wiedział dobrze jak podniecić kobietę. Gdy znudziło mu się całowanie, szybkim ruchem, bez żadnego uprzedzenia, włożył mi swoje palce do pochwy, a druga dłonią szybko zasłonił mi usta. Próbowałam krzyczeć, ale nie mogłam, poruszał palcami bardzo szybko, cała drżałam. Po chwili, włączył do gry swoje usta, zaczął całować mój wzgórek łonowy, zjeżdżając niżej. Lizał ją delikatnie, nie przestając poruszać palcami, co sprawiało że nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Dawno z nikim nie było mi tak dobrze. Gdy widział że niedługo koniec, przyśpieszył. Przyciągnął mnie do siebie i trzymał. Gdy zaczęłam cała drżeć i krzyczeć on nie przestawał, przeżyłam najlepszy orgazm w swoim życiu. Po chwili wytchnienia, to ja zabrałam się do czynów. Rzuciłam go na siedzenie i rozebrałam. Zaczęłam się z nim bawić. Dłonią delikatnie miziałam jego przyrodzenie, w tym samym czasie muskając go ustami po szyi i torsie. Zjeżdżałam ustami coraz to niżej, aby potęgować jego podniecenie. Robiłam to powoli i starannie nie pomijając żadnego elementu jego ciała. Gdy zbliżyłam się już wystarczająco do jego penisa, chwyciłam go mocno zaczęłam ...