Wirus (III)
Data: 29.02.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Brutalny sex
Zabawki
Masturbacja
Autor: plague
Niezwykle jasny ekran monitora rozświetlał panujący w pokoju mrok. Ostre światło padało na twarz siedzącego przed nim mężczyzny, zmuszając go do przymrużenia oczu. Z zaciekawieniem obserwował wyświetlający się na ekranie obraz. Siedmiu mężczyzn siedzących przy stole z zainteresowaniem przyglądało się dwóm kobietom, których zdjęcia wyświetlały się na ekranie wiszącego nieopodal dużego telewizora.
- Tak, jak wam obiecałem, drodzy panowie - usłyszeli głos, wydobywający się z głośników urządzenia - Dostaniecie to czego oczekujecie, już wkrótce.
Siedzący przed monitorem mężczyzna odgarnął z czoła opadającą grzywkę. Jeszcze przez chwilę patrzył na grono tajemniczych dżentelmenów. Jednak ekran monitora nagle zgasł, wstał więc z krzesła i ruszył w kierunku wyjścia, starając się nie wpaść na nic w ciemnościach panujących w pomieszczeniu. Gdy udało mu się dotrzeć do drzwi, otworzył je i wyszedł. Ostatnim dźwiękiem był dwa ciche kliknięcia towarzyszące zamykaniu drzwi na klucz.
Kasia wysiadła szybko z auta i pomaszerowała w kierunku domu. Tkwiące w jej ciele zabawki po raz kolejny nie dały jej spokojnie prowadzić. Sprawnie otworzyła drzwi, weszła do środka, zamknęła je i szybkim krokiem ruszyła do łazienki, po drodze zdejmując z siebie ubrania. Gdy była już w łazience miała na sobie jedynie biustonosz i leginsy. Odpięła stanik, który opadł na podłogę, pozbyła się leginsów i majtek, które wyglądały jak związane ze sobą kawałki cienkich sznureczków. Popatrzyła w lustro, na swoje ...
... nagie ciało. Jej małe, różowe sterczące sutki świetnie komponowały się z niezbyt dużymi, lecz jędrnymi piersiami. Chwyciła je w dłonie i mocno ścisnęła. Było to dla niej dziwne, nowe doznanie. Nigdy nie podniecał jej widok własnego, nagiego ciała. Nie myśląc jednak o tym, wypuściła z dłoni piersi, przesuwając je wzdłuż talii. Schodziła coraz niżej, zatrzymując się dopiero na kroczu. Nie mogąc dłużej wytrzymać, usiadła na zimnej podłodze. Poczuła jak tkwiący w jej pupie korek wbija się głębiej, co rozpaliło ją jeszcze bardziej. Rozchyliła nogi, wkładając do ust dwa palce, po czym od razu dobrała się nimi do swojej łechtaczki. Nie miała ochoty robić tego delikatnie. Jej ciało potrzebowało intensywnych bodźców, czuła to.
Masowała swój guziczek coraz intensywniej. Dysząc coraz szybciej, czuła jak odpływa w nieznane jej dotąd regiony rozkoszy. Rozkoszy którą dawała sobie sama. Po krótkiej, lecz bardzo wyczerpującej chwili, poczuła że zbliża się to czego tak bardzo potrzebowała. Orgazm. Kulminacyjny moment jej zabawy. Moment który w końcu uwolni ją, przynajmniej na jakiś czas, od męczącej,coraz większej chęci erotycznych doznań. Czuła go, był coraz bliżej, niemalże namacalny.
Dzwonek od drzwi zagrał wesoło, sprowadzając ją na ziemię. Zdezorientowana i wystraszona, zerwała się na nogi, rozglądając się za ubraniami. Ściągnęła wiszącą na suszarce bluzę i olewając bieliznę, ubrała ją, razem z legginsami. Nie dbała o to, że jej nabrzmiała muszelka wyraźnie odznacza się w materiale ...