1. Suka na którą sobie zasłużyłem cześć 5


    Data: 13.03.2020, Kategorie: BDSM Fetysz Hardcore, Autor: vietnam9393

    ... to zaczynamy zabawę.
    
    Pierwsze uderzenie, zostawił piękny czerwony ślad na dupie ale zero jeku bólu. Spadały kolejne uderzenia na jej ciało a ona nic. Co do chuja nie mam siły czy ona znowu próbuje mnie po tak długim czasie zaskoczyć. Dupa gotowa czas przyszedł na cycki, sama z siebie się obraca. Patrzę a ona zamknięte oczy zaciśnięta szczęka w lekkim uśmiechu. Jak to możliwe kiedyś to po siedmiu potrafiła mnie błagać o chwilę przerwy a tu nic.
    
    - w którego cycka chcesz jedno więcej uderzenie?
    
    - Panie uderz 8 w prawy i 8 w lewy.
    
    - skoro chcesz - uderzylem pierwszy raz, widać po jej twarzy że bolało, ale nie pisnela. Na przemian uderzalem w jej cycki, wytrzymała wszystko. Robiła na mnie duże wrażenie. Gdy skonczylem, sama rozszerzyła nogi, wzrokiem zaczęła czegoś szukać po pokoju.
    
    - coś suni podać? - nic nie odpowiedziała tylko zaskoczyła ze stołu, znikają zaraz za rogiem - A Ty szmato gdzie?
    
    -Panie już jestem - wyłoniła się niosąc duża twarda poduszkę z kanapy. Wmurowalo mnie. Położyła się na poduszce tak by cała cipka powędrowała wyżej. Nie lubię tego uczucia, znowu mnie zaskoczyła. Kiedy ona przestanie.
    
    Tym razem tak łatwo nie było powstrzymać się od krzyku i odruchowym położeniu się na boku. Prawie od razu kontynuowałem. Przy każdym następnym taki sam odruch. Gdy skonczylem ona uklekla.
    
    - dziękuję Panie że mnie ukarales. - po tych słowach byłem podniecony do szczytu możliwości. Ona też to zauważyła i już po chwili trzymała go nabrzmialego. - bardzo ...
    ... Panu dziękuję. - zaczęła robić loda była tak cudowna w tym wszystkim że długo nie musiała czekać na wytrysk. Zalałem jej pysk. Jak zawsze wszystko połknęła.
    
    - Dobra Suko idź się ubierz, na łóżku masz cześć prezentu.
    
    Wybiegla z pokoju, podarowalem sobie uwagi na temat jej poruszania się po domu, przypomnę że miała łazić na czterech łapach. Już po chwili przybiegla i rzuciła mi się na szyję.
    
    - dziękuję Panie, dziekuje!! Ta sukienka i biżuteria są piękne.
    
    - idź się juz uszykuj bo zaraz przegapimy rezerwacje. - ona coraz dziwniej się zachowuje, jakby coś przeczuwala... Nie tylko mi się zdaje. O 20 byliśmy oboje gotowi. Ona wyglądała obłędnie w tej sukience z wycięciem na noge, do tego szpilki i srebrne ozdoby. Jeszcze nigdy tak szczęśliwej jej nie widziałem.
    
    - to co idziemy.
    
    - Panie a dokąd mnie zabierasz
    
    - zabieram Ciebie na kolację z okazji pomyślnego zdania egzaminu. Najważniejsze mów mi po imieniu
    
    - dobrze Jakubie - uśmiechnęła się.
    
    - wystarczy Kuba, Weroniko.
    
    Wsiedliśmy do auta, i po 30 min byliśmy na miejscu. Przywitał nas kelner po czym zaprowadził nas do stolika.
    
    - słuchaj Weronika mam duże problemy a Ty możesz być ich rozwiązaniem.
    
    - tak Panie, przepraszam znaczy tak Kuba
    
    - w domu to się zgrywalas a tu nawet tego nie umiesz zapamiętać!
    
    - już przeprosilam
    
    - wracając do tematu, chce byś mi pomogła w firmie i tak w domu nie masz co robić, a mogła byś się przydać.
    
    - A co z obowiązkami domowymi nie wiem czy dam radę wszystko ...