Nie tak to mialo wygladac
Data: 16.03.2020,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Satya
... okazało się, że stawia ona mocny opór. Anka nic nie mówiła, cały czas kręciło się jej w głowie i zaczęła mieć halucynacje. Patrzyła na Włocha i zamiast jego twarzy widziała twarze różnych ludzi, z Chrystusem włącznie. Była przerażona. Gdy Włoch znów próbował w nią wejść, stwierdziła, że to wszystko było głupim pomysłem i wolałaby stracić dziewictwo w innych okolicznościach, na pewno nie pod kościołem. Próbowała odsunąć Włocha, ale ten oczywiście nie miał zamiaru przerywać. Zorientował się już, że Anka jest dziewicą i jeszcze bardziej go to podnieciło.
W końcu Anka poddała się. Wiedziała, że nie ma szans z silnym Włochem, a krzyczeć z jakiegoś powodu nie mogła - jakby odjęło jej głos. Odwróciła tylko głowę, by nie widzieć jego twarzy, która nieustannie zmieniała się w jej oczach. Najbardziej przeraziło ją, gdy zobaczyła Chrystusa. Pomyślała, że za to, co robi zostanie przeklęta do końca życia. Włoch tymczasem dyszał nad nią, próbując przebić jej błonę, zajęlo mu to jakieś 10 minut. W końcu Anka poczuła ogromny ból, a z jej cipki wypłynęła stróżka krwi. On ...
... jednak nie myślał przestawać aż doszedł do fianłu. Oczywiście skończył w niej, co jeszcze bardziej ją przeraziło. Potem wtarł penisa z krwi w jej bluzkę leżącą obok, wstał, ubrał się i jakby nigdy nic oddalił się. Zniknął szybko w ciemności.
Anka leżała dalej oszołomiona, krwawiła bardzo mocno. Jednak po jakimś czasie udało się jej pozbierać. Nie chciała, by Iza dowiedziała się, co się stało. Ledwo trzymając się na nogach ubrala się i podeszła di Izy, do której drugi Włoch mocno się dobierał, ale Iza go powstrzymywała. Iza ucieszyła się na widok Anki. Wstała i razem poszły do domu. Przez całą drogę nie rozmawiały. Gdy dotarły do domu ciotki Anki, gdzie mieszkały, Iza poszła do pokoju, a Anka do łazienki. Cały czas mocno krwawiła. Usiadła na WC by nie zabrudzić łazienki. Była niesamowicie wyczerpana przeżyciami i utratą krwi. Postanowiła, że weźmie gorącą kąpiel, co okazało się bardzo złym pomysłem. Anka zemdlała w wannie, a gdy się ocknęła, za oknem było już jasno. Z ogromnym wysikiem wstała i poszła spać, założywszy wcześniej podpaskę, bo nadal krwawiła.