1. Ostry gwalt w szkole


    Data: 04.04.2020, Kategorie: Brutalny sex Autor: mało lata

    Któregoś dnia po lekcjach zaczepił mnie mój kolega z klasy – Wojtek. Niezbyt przystojny, lekko przy tuszy, kiedyś chciał ze mną chodzić, ale mu odmówiłam. Chciał pouczyć się ze mną matmy (miał zagrożenie). Zgodziłam się. Poszliśmy do portierni po klucz od jakiejś wolnej sali. Weszliśmy do klasy. Usiadłam i zaczęłam wyjmować książki, ale on stał, i dziwnie się nie mnie patrzył.
    
    -Podejdź na chwilę. – powiedział.
    
    Wstałam i podeszłam do niego. Uśmiechnął się i położył ręce na mojej talii, mimochodem dałam mu się pocałować. Chwilę tak się całowaliśmy. Po chwili jego dłonie znalazły się na moich pośladkach. Był blisko, za blisko. Po chwili Wojtek rzucił mnie na biurko i zaczął zrywać ze mnie ubrania. Krzyczałam, próbowałam się mu wyrwać, ale był zbyt silny.
    
    - Zamknij ryj, szmato ! Jeszcze raz, a w Twojej cipce zamiast chuja będzie nóż – powiedział uderzając mnie w policzek.
    
    Wolałam być mu posłuszna. Gdy już mnie rozebrał, rzucił mnie na kolana, zdjął swoje spodnie i bokserki i wepchnął mi swojego wielkiego penisa do buzi. Niemal się dławiłam. Po chwili wystrzelił w moje usta spermę, która zaczęła spływać mi po brodzi na piersi.
    
    Kiedy Wojtek już się spuścił w moje gardło, położył mnie nagą na biurku i rozszerzył mi nogi. Zaczął bawić się moją dziurką: wkładał do niej palce, lizał ją, podgryzał. Rękami ugniatał moje cycki i wykręcał sutki. Bolało mnie, kiedy wpychał 4 palce do ...
    ... mojej dziewiczej pochwy. Widziałam jak bardzo jest napalony. W końcu nie wytrzymał i wbił swojego wielkiego fiuta we mnie. Krzyknęłam z bólu ale on nie przestawał: wsuwał i wysuwał kutasa najszybciej jak mógł, za każdym razem do samego końca, tak, że czułam przy mojej cipce jego jaja. Płakałam.
    
    - Jesteś moją dziwką ! Będę Cię rżnął jak zwykłą kurwę ! Powiedz, że jesteś moją dziwką ! Błagaj mnie o więcej ! – krzyczał, ściskając moje sutki tak, że krzyczałam.
    
    -Jestem twoją dziwką – powiedziałam przez łzy. – Rżnij mnie, kotku – jęczałam.
    
    W myślach błagałam, żeby już skończył. W końcu wystrzelił we mnie.
    
    - Wstawaj i odwróć się przodem do biurka. – rozkazał mi.
    
    Zrobiłam co kazał, jednak nie przewidziałam, co chce zrobić. Splunął na mój odbyt i zbliżył do niego swojego kutasa.
    
    - Nie – krzyknęłam – błagam, nie, zrobię co zechcesz, tylko nie to !
    
    Jednak nie słuchał mnie, szybko włożył swojego fiuta w moją dupę. Przeszył mnie ból, wrzeszczałam, a jego to jeszcze bardziej podniecało. Kiedy już spuścił się we mnie o raz kolejny, powiedział:
    
    - Bardzo bolało ? – zapytał z udawaną troską, patrząc na moją załzawioną twarz. – Teraz już nigdy mi nie odmówisz, niczego.
    
    I wyszedł z sali zabierając moje ubrania. Leżałam w klasie, mając nadzieję, że nikt mnie tu nie znajdzie tak poniżonej. Jednak po chwili Wojtek wrócił do mnie z kolegami. Potem każdy z nich mnie rżnął po kilka razy… 
«1»