Basen
Data: 18.04.2020,
Autor: verysweetmuffin
Było sobotnie, gorące popołudnie, postanowiłam więc, że wybiorę się na kryty basen. Zresztą, nie miałam nic do roboty, bo mój chłopak miał co robić - mecz z kumplami. Zajechałam więc na parking, wysiadłam i zabrałam swoje rzeczy. Wzięłam od miłej pani bransoletkę do szafki i weszłam do przebieralni. Tam uderzył mnie zapach chloru. Otworzyłam szafkę i zauważyłam, że jestem w tym pomieszczeniu sama, co trochę mnie podnieciło. Stojąc tak dotknęłam swojej myszki i zaczęłam lekko masować majteczki. Obok mnie była ławka, usiadłam więc na niej i rozłożyłam szeroko nogi. przechyliłam bok moich skąpych majteczek, wyjęłam z torebki oliwkę i nałożyłam sobie trochę na palec. Podsunęłam do góry bluzeczkę i moim oczom ukazały się sutki, które stwardniały już od podniecenia. Było tak gorąco, że nie nosiłam stanika. Zaczęłam je masować jedną ręką, a dwa paluszki drugiej na przemian lądowały w mojej szparce. Jęknęłam z rozkoszy, tego było mi trzeba. Po chwili zaczęłam drażnić łechtaczkę i zaczęłam wydobywać z siebie głośniejsze jęki. Przestałam, bo przypomniałam sobie, że w torebce zawsze na wszelki wypadek miałam wibrator. Wyjęłam go, włożyłam głęboko do szparki i włączyłam na największą moc. Zaczął mocno wibrować, a ja dodatkowo wyjmowałam go i wkładałam. Było mi tak dobrze, że nie zauważyłam, kiedy do przebieralni weszła jakaś kobieta. Oderwałam się na chwilę, ale najwidoczniej ją to trochę bawiło. Nie ukrywam, że zdziwiło mnie to. Była wysoka, a na sobie miała tylko ręcznik. Spytała ...
... się czy może się dołączyć. Od razu zgodziłam się, jednak nie wyjmowałam wibratora z cipki. Po chwili jednak zaczęłam krzyczeć, więc wyjęłam go pospiesznie, bo nie chciałam dojść za szybko. Nieznajoma przykucnęła do mnie, wzięła ode mnie wibrator i oblizała go. Następnie zdjęła pospiesznie ręcznik z siebie i włożyła wibrator do swojej szparki, siadając obok mnie. Chwiciła jedną ręką mojej mysi i zaczęła szybko gładzić miejsce wokół łechtaczki. Ja natomiast przyliżyłam swoją głowę do tyłu jej pleców i zajęłam się jej obfitymi cycuszkami. Jednocześnie drażniłam jej sutki i całowałam w szyję, co przyprawiało ją o głośne pojękiwania. Po chwili zaczęła krzyczeć. Miała orgazm, jednak ja nadal nie byłam zaspokojona, bo później przestała masować moją cipkę. Wydobyłam wibrator z jej pochwy i zlizałam powoli. Podziękowała mi, owinęła się z powrotem ręcznikiem i wyszła. Stałam tam tak nie do końca szczęśliwa, jednak ubrałam swój strój kąpielowy i wyszłam na basen. Tam również było pusto. Weszłam do jacuzzi, uruchomiłam bąbelki i zaczęłam rozkoszować się ciepłem wody. Przybliżyłam pupę do miejsca, w którym bąbelki wydobywały się regularnie i szybko przeciskały się przez wodę. Nastawiłam na to miejsce swoją mysię i od razu poczułam ciepło rozprowadzające się po całym ciele. Zadrżałam. Zamknęłam oczy. Po minucie w tej pozycji już mocno pojękiwałam. Niedługo potem zauważyłam, że ktoś od tyłu siada za mną, rozpina mi stanik od bikini i zaczyna delikatnie masować moje piersi. Odwróciłam się i ...