1. Spotkanie z Ewka (czesc 3)


    Data: 25.04.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Tom

    ... jej sutki, lekko podgryzając, masowałem jej jędrną dupcie, a także całowałem chwilami jak jęczała za głośno aby była ciszej. Po tym jak poczułem że znowu jestem daleki od orgazmu, dałem jej działać dalej - zaczęła mnie ponownie ujeżdżać, tym razem od razu mocno i głęboko, do tego zaczęła masować swoją łechtaczkę, gdy ja masowałem jej piersi i ściskałem sterczące sutki. Doszliśmy niemal w jednym momencie. Ja wytrysnąłem prosto w gumkę, a ona dysząc padła na mnie. Poczułem jak jej soczki spływają z jej cipki wprost na moje nogi.Chwilkę leżeliśmy w ten sposób po czym wyjąłem z niej mojego kutasa, zdjąłem prezerwatywę zawijając ją w chusteczkę i wyrzucając do kosza. Po czym dałem jej kutasa do wylizania. Uczyniła to ochoczo - wyczyściła go idealnie - lekko ssała, lizała dokładnie z każdej strony. Wtedy też zerknąłem na telefon i zobaczyłem że mamy niewiele czasu aby iść na autobus nocny. Szybko się zebraliśmy i ruszyliśmy w drogę powrotną. Ewka po tych orgazmach wyglądała wciąż świetnie, miała dalej siłę. Szliśmy bardzo szybko, krótszą drogą więc zostało nam sporo czasu, stwierdziłem ...
    ... że nie chcę kończyć jeszcze tego wieczoru. Na ścieżce zatrzymałem ją - całując w usta, łapiąc za tyłek i powiedziałem
    
    - Klękaj i ssij suczko
    
    Nie posłuchała, może była zdziwiona czy coś, podciągnąłem jej sukienkę lewą ręką a prawą dałem mocnego klapsa w pośladek - powtórzyłem
    
    - Ssij go
    
    Nic nie mówiąc, uklęknęła przede mną i zaczęła go ssać na środku ścieżki. Znowu robiła to z wielką wprawą, czując że dochodzę zabrałem kutasa z jej ust i trysnąłem prosto na twarz. Sperma oblała jej czoło, okulary - część spłynęła za nimi na oczy i oczywiście usta. Ewka nic nie mówiąc zlizała tyle ile dostawała językiem, resztę ściągnęła ręką i zlizałą z dloni. Chciała już wstawać ale ją przytrzymałem mówiąc
    
    - Wyczyść go ładnie
    
    Grzecznie zaczęła znowu lizać i lekko ssać mojego kutasa który mimo wytrysku dalej stał - zrobiła to z wielką dokładnością. Pomogłem jej wstać i razem udaliśmy się na autobus. W drodze wspomniała że była miło zaskoczona drogą powrotną i że chciała by przeżyć coś takiego raz jeszcze. A ja myślałem już nad kolejnym spotkaniem na którym będzie moją prywatną suczką. 
«1234»