-
W końcu razem (II)
Data: 29.04.2020, Kategorie: Klasycznie, pieszczoty, delikatnie, Autor: ramun
... A ja czułem jak mój zanurzony w Tobie penis zaczyna pulsować i się prężyć. Też to wyczułaś, bo zaczęłaś powoli unosić się i z powrotem opadać na moje biodra. Rozkosz jaką odczuwałem wprawiła w ruch także moje biodra. Jednocześnie widząc jak przy ruchu do góry wargi Twojej szparki przesuwają się po moim fiucie obejmując go z każdej strony zacząłem pieścić Twoje piersi i ich nabrzmiałe sutki. Twoje ruchy stawały się coraz szybsze a przyjemność tak wielka, że pomimo, iż przyciskałaś moje biodra do łóżka zacząłem nimi gwałtownie wychodzić naprzeciw Twoim ruchom. A gdy wchodziłem w Ciebie do samego końca czułem jak uderzam biodrami w Twoje uda i pośladki. Moje uderzenia stały się tak gwałtowne, że aż podrzucały Cię do góry i nie mogłaś zachować równowagi. Słyszałem Twoje coraz głośniejsze westchnienia co dopingowało mnie do coraz szybszego galopu. I nie pomyliłem się, gdyż w pewnym momencie nabiłaś się gwałtownie na mnie do samego końca, a z ust wyrwał się krzyk. Opadłaś na moje piersi, a pomiędzy naszymi połączonymi udami poczułem fale wilgoci wypływające z ...
... Twojej szparki i zalewające moje uda i pośladki. Twoje piersi falowały razem z moimi. Całowałem Twą twarz, oczy, usta, każde miejsce, do którego mogłem sięgnąć swoimi ustami. Na moim fiucie czułem skurcze Twojej szparki i pulsowanie jej wnętrza. Objąłem Cię rękami i pieściłem delikatnie plecy jakbym chciał tym uspokoić Twoje spocone i rozedrgane ciało. Leżeliśmy tak spleceni z sobą nogami i ramionami. Nasze języki nie pozwalały na rozłączenie ust, a mój penis wciąż wypełniał Twoją cipkę. Upajałem się Twoją rozkoszą, tym ciepłym i powoli odprężającym się w moich ramionach ciałem. Uśmiechem i wypiekami na Twej jakże pięknej teraz twarzy. Ognikami zadowolenia w przymrużonych oczach. Nasze oddechy powoli się wyrównywały. Zsunęłaś się ze mnie, pozbawiając mojego misia tak cudownego ukrycia i położyłaś obok, przywierając do mnie mocno swoim rozgrzanym ciałem. Po chwili usłyszałem przy uchu Twój równy oddech. Nie budziłem Cię, chociaż chciałem powiedzieć ile rozkoszy mi dałaś. Objąłem Cię czule i sam nie wiem, kiedy zapadłem w krótką drzemkę. cdn...