Maczuga przyrodniego brata - cz. 4 - dzielenie się jest super
Data: 09.05.2020,
Autor: erasmus
Po raz kolejny drżącymi rękami włączała swojego kompa. Cały dzień w szkole był mordęgą. Dobrze, że nie miała wfu bo na jej majtkach na pewno widać byłoby morką plamę. I to mimo tego, że masturbowała się trzykrotnie w toalecie. A wszystko przez porannego maila od Tomka. Z linkiem do ściągnięcia jakiegoś sporego pliku. Pewnie filmik.
Zaraz po powrocie do domu rzuciła się do kompa. Musiała zobaczyć, co tam jest. Nie zdjęła nawet swojego mundurka. Odpaliła filmik. Zobaczyła siebie, wchodzącą do pokoju Tomka. A więc nagrał jak ją posuwa. Niemal doszła na sam widok i wspomnienie jego wielkie pały wypełniającej jej usta i szparkę. Przesunęła na bok przód majtek i dosłownie dwoma ruchami doprowadziła się do potężnego orgazmu.
***
Kolejne kilka dni były prawdziwą mordęgą. Tomek co chwile coś do niej pisał, a jej myszka była ciągle niezaspokojona. Nic nie pomagała masturbacja o poranku, czasem drugi raz pod prysznicem i nawet kilka razy w szkole. Potrzebowała prawdziwego drąga, który wypełni jej szparkę i zerżnie porządnie. Nie drobnych paluszków, które ledwie ją drażniły.
Mimo to, masturbacja gasiła jej pożądanie przynajmniej na chwilę. Dlatego też prawie co przerwę szła do łazienki i doprowadzała się do orgazmu. Musiała często zmieniać wkładki, inaczej chyba pociekło by jej po nogach, tak była mokra. Siedziała potem chwilkę w kabinie, żeby ochłonąć i żeby nie było po niej widać, że przed chwilą jej ciałem wstrząsały dreszcze.
***
W końcu nadszedł piątek. Aśka nie ...
... mogła skupić się ani na jednej lekcji. Wiedziała, że Tomek nie przyjedzie w ten weekend, ale i tak miała specjalne plany. Kiedy tylko zostanie sama w domu, miała plan włączyć filmik z Tomkiem, pobiec do kuchni po ogórka, którego widziała w lodówce, nałożyć na niego gumkę, którą znalazła w pokoju Tomka i rżnąć się nim i rżnąć i rżnąć. Samo myślenie o tych planach sprawiało, że musiała szybciutko lecieć do łazienki na palcówkę.
Długa przerwa, czas na coś specjalnego. Szybko wpadła do kabiny i rozebrała się całkiem do naga. O tak. Chłodne powietrze na jej skórze. Dreszcze przeszły przez całe jej ciało. I znów, kiedy dotknęła swojej mokrej cipki. Masowała ją wściekle, krążąc po łechtaczce, ruchając się paluszkiem i znów wracając do łechtaczki. Była już blisko, tak bardzo blisko, kiedy otwarły się drzwi.
Nie zdążyła się zakryć. Ani zatrzymać swoich paluszków. Naga, z szeroko rozstawionymi nogami i dwoma palcami w cipce doszła z jękiem na oczach zdumionej Olki. Popatrzyły się na siebie przez chwilę, po czym Olka zamknęła drzwi. Aśka rzuciła się do zamka.
Kiedy upewniła się, że drzwi są zamknięte, ogarnęła ją panika. Olka ją widziała. Nagą. Masturbującą się. W szkole. Coś szalonego. Najgorsze było to, że podniecenie nie zniknęło. Wprost przeciwnie. Kiedy dotknęła swojej łechtaczki, aż syknęła. Kilka ruchów i ogarnął ją orgazm. Poczekała do końca przerwy, zebrała swoje rzeczy i poszła do domu. Nie byłaby w stanie pokazać się Aśce.
***
Jej rodziców oczywiście nie było. ...