Wakacyjne przygody cz.4
Data: 20.05.2020,
Autor: avicci69
Po powrocie do ośrodka poszedłem do swojego pokoju, wziąłem szybki prysznic i
udałem się na kolacje. Na kolacji byli moi rodzice, pani Edyta z mężem
Mirkiem, ja i Marta. Chwile porozmawialiśmy na różne tematy, jak nam się
podoba tutaj itp. Po kolacji wyszedłem na taras popatrzeć na piękne widoki,
po chwili przyszła Marta. Przeprosiła mnie za to że mnie unika, że wstydzi
się tamtej sytuacji na plaży itp. W sumie pogadaliśmy tak normalnie o rożnych
sprawach, pożartowaliśmy, nie czułem jakiegoś podniecenia ani nie myślałem
jakby tu dobrać się jej między nogi. Pewnie to zasługa dzisiejszego sexu z
Kingą. Po jakimś czasie powiedziałem że ide spać i udałem się do siebie do
pokoju. W pokoju szybko się umyłem itp, zdjąłem ubranie tak że zostałem tylko
w bokserkach i położyłem się w łóżku. Usnąłem dosyć szybko gdy nagle mój sen
przerwało coś dziwnego, otworzyłem oczy i zobaczyłem Marte siedzącą na brzegu
łóżka i jak bez słowa przygląda mi się. Zaspanym głosem spytałem co ty tu
robisz, która godzina i zapałiłem lampke. Odpowiedziała że już grubo po
północy, i wszyscy spią. Zapytałem jeszcze raz po co przyszła, czy boi się
sama spać? Do głowy zaczęły mi przychodzić różne myśli, żeby wykorzystać tą
sytuacje gdy małolata sama przyszła do mojego pokoju. Widziałem jaka jest
spięta, domyśliłem się już po co przyszła więc zacząłem działać żeby się nie
rozmyśliła przypadkiem. Odgarnąłem kołdre i powiedziałem żeby usiadła ...
... bliżej,
zrobiła to szybciutko. Była ubrana w bawełniane krótkie spodenki i koszulke
na ramiączkach, przez ktorą przebijały się sutki, nie zauważyłem żeby miała
staniczek. Objąłem ją ręką i przysunąłem bliżej siebie. Marta wtuliła się we
mnie i nieśmiało zaczęła mówić po co tak naprawde przyszła. Powiedziała że
była bardzo podniecona wtedy na plaży, że po powrocie zabawiała się sama w
pokoju myśląc o mnie, i dlatego się mnie wstydziła bo wywoływałem u niej
takie uczucia. Słuchając jej, połozyłem dłoń na jej kolanku, i powoli
przesuwałem wyżej w kierunku uda. Marta czując dokąd zmierza moja dłoń
zamilkła, czekała na rozwój wydarzeń. Ja czułem że w moich bokserkach jest
coraz mniej miejsca. Marta rozsunąła delikatnie nóżki na bok gdy moja dłoń
zbliżała się do jej muszelki. Po chwili zacząłem ją masować przez spodenki,
całyczas obejmowałem ją drugą ręką. Przysynąłem moją twarz do jej policzka i
pocałowałem delikatnie. Marta odwróciła swoją buzie i nasze usta się spotkały
w pocałunku. Była taka delikatna, całowała nieśmiało ale masaż jej muszelki
spowodował po chwili ze całowała mnie zachłannie, czułem że jest podniecona.
Miałem ochote rzucić się na nią i zerżnąć ostro, ale powstrzymywałem się, nie
chciałem jej spłoszyć. Wsunąłem dłoń pod materiał jej spodenek i majteczek i
poczułem gorącą mlodziutką cipeczke, bez włosków. Przejeżdzając paluszkami po
niej wyczułem że jest już nieżle wilgotna. Przesuwałem paluszkami po całej
długości ...