1. Powrót taty


    Data: 24.05.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Mamuśki Faceci, Brutalny sex Autor: asianbeauty

    Od paru dni Marek mógł odetchnąć z ulgą, gdyż Marta wreszcie pojechała. Sesje dyscyplinujące się jednak nie zakończyły i mama codziennie wymierzała mu parządne lanie na gołe pośladki. Zarazem mogła sobie popatrzeć na napis, który po wsze czasy miał widnieć na tyłku chłopaka. Była pod wrażeniem tego, jak daleko posunęła się jej koleżanka. Z drugiej strony martwiła się, jak wytłumaczy to mężowi, który jutro miał wrócić z długiej służbowej podróży. Właśnie zakończyła się wieczorna sesja spankingowa z Markiem. Nastolatek leżał nagi na jej kolanach. Ona zaś masowała jego solidnie obite pośladki.
    
    - Mamo, chcę się tego pozbyć!
    
    - O nie!!! Co to, to nie! Praca Marty nie może pójść na marne.
    
    - Praca?!
    
    - Lepiej ciesz się, że pozwalam ci na razie nosić długie spodnie.
    
    Marek zdawał sobie sprawę z tego, że ojciec nie uwierzy, gdy opowie mu o hecach, jakie miały tu miejsce, poza laniem na goło, które nigdy nie było w tym domu niczym nadzwyczajnym. Miał teraz jednak dowód widoczny gołym okiem. Następnego dnia z rana Robert - mąż Asi, wrócił po długim okresie nieobecności. Marek pierwszy go usłyszał i ubrany w same bokserki, wystrzelił z łóżka niczym oparzony, by zobaczyć się z ojcem. Po krótkiej konwersacji na temat przebiegu podróży, tego co działo się w szkole i innych nudnych kwestii, chłopiec wreszcie wydusił z siebie:
    
    - Tato, muszę ci coś pokazać…
    
    - Co takiego?
    
    - No więc…
    
    Marek odwrócił się plecami i odsłonił miejsce, gdzie tracą one swą szlachetną ...
    ... nazwę.
    
    - Co to u diabła jest???!!!
    
    - Tato, to sprawka Marty.
    
    - Co ty wygadujesz?! Mama o tym wie?
    
    - Niestety nie ma nic przeciwko.
    
    - Marek, nie wiem, co my…
    
    - Witaj kochanie! - nagle mama wparowała do holu, obdarzając męża długim namiętnym pocałunkiem godnym stęsknionej żony.
    
    - Nie wierz w ani jedno słowo tego gówniarza!
    
    - W ogóle nie uczy się ostatnio. W dodatku zaczął się zadawać z jakimś kompletnie szemranym towarzystwem. Za cel postawili sobie, by prowokować, prowokować i jeszcze raz prowokować.
    
    - Tato, to nieprawda!!!
    
    - Milcz szczeniaku!!! Nie przerywaj, gdy inni rozmawiają, a zwłaszcza, gdy są to dorośli i w dodatku twoi rodzice. Za to dodatkowo oberwiesz!
    
    - Błagam tato! Nie… - Marek rozbeczał się jak małe dziecko.
    
    - To żenujące. Ile ty masz lat chłopie? Nic dziwnego, że skoro się tak zachowujesz, to nadal stosujemy wobec ciebie kary cielesne.
    
    - Chodź kochanie do pokoju. Opowiesz mi o tym ze szczegółami. A ty smarkaczu szykuj się na manto!
    
    Zapłakany Marek został w holu. Nie mógł uwierzyć w ten przebieg sytuacji. Zastanawiał się, co jeszcze jego matka zmyśli. Po chwili wrócili.
    
    - Marek, podejdź tu!
    
    Robert przełożył syna przez kolano, ściągnął bokserki i z całej siły otwartą dłonią począł okładać jego “niesforną” pupę. Zauważył jednak, że na majtkach widoczne są mokre ślady. Pomacał je, mówiąc:
    
    - To pot ci tak spłynął z pośladków?
    
    - Nie, kochanie - Asia włączyła się do konwersacji - Mareczek chyba po prostu puścił bąka z kleksem ...
«1234...»