1. Bezwstydny Miesiac - Poczatek


    Data: 13.06.2019, Kategorie: BDSM Autor: LoliPan

    BEZWSTYDNY MIESIĄC - POCZĄTEKMam na imię Maja. Za miesiąc skończę 29 lat. Pracuję jako księgowa w małej firmie transportowej. Jestem tu jedyną kobietą, poza mną są jeszcze kierowcy Maciek, Arek, Michał i Adam, spedytor Paweł oraz mój szef Tomek.Pracuję tu od kilku lat, beze mnie ta firma nie działała by tak sprawnie. Bardzo sobie chwalę tę posadę.Mieszkam na wsi. Mam dom i mały ogródek. Jestem sama. Nie znalazłam jeszcze nikogo, kto by był mnie wart. Z sąsiadami żyję dobrze, z kolegami w pracy zresztą też. W sobotę wieczorem zawsze oglądam wiadomości w telewizji. Co miesiąc na końcu programu zawsze losują jakieś imię męskie i imię żeńskie. Osoby o tych imionach muszą potem wykonywać dziwne polecenia wysyłane w mailach. Przez cały najbliższy miesiąc. Jest to kaprys aktualnie rządzącej partii. Nic na to nie można poradzić. I lepiej wykonywać te zadania, bo inaczej kara jest bardzo surowa.Dziś jest ta sobota. Zawsze z nutą ekscytacji, ale też i obaw, że dziś to mogę być ja oglądam TV. Jeszcze nigdy nie zostałam wylosowana, ale czasem widziałam “wybrańców” na ulicy. Raczej im nie zazdrościłam.- A teraz wylosujemy imiona szczęśliwców, które będą świecić przykładem przez najbliższy miesiąc czerwiec. Koło ruszyło i… pierwsze imię to… Karol! Drugie imię zaś… to Maja! Jeśli macie w rodzinie lub znajomych jakiegoś Karola lub Maję, to pogratulujcie im i trzymajcie za nich kciuki. Na dzisiaj to już wszystko…Zatkało mnie!Zostałam wylosowana!Co teraz?Muszę odpalić maila. To mnie nie ...
    ... ominie na pewno. Mają przecież rejestr danych osobowych, znajdą mnie i mój adres. Nawet nie wiem jak się przygotować, co muszę zrobić, czy gdzieś się odezwać… mail był pusty.Odpowiedź przyjechała dopiero w niedzielę rano. W postaci furgonetki. Wyszło z niej dwóch przystojniaków w szarych uniformach i zabrzęczał dzwonek. Wyszłam otworzyć furtkę.- Dzień dobry, Pani Maju? - znają moje imię, a więc zaczyna się.- Oglądała pani wczorajsze wiadomości?- Tak… zostałam wylosowana.- W rzeczy samej. - otworzyłam furtkę i wpuściłam ich na posesję. - Jesteśmy tu, żeby rozpocząć procedurę.- To może zapraszam do domu. - pokiwali z uśmiechem głowami i ruszyliśmy.- Kawy? Herbaty? - zapytałam.- Nie, nie mamy na to czasu. - weszliśmy do przedpokoju. - Proszę usiąść, ja pani powiem, co i jak, a kolega już zacznie sprzątać. - kolega rzeczywiście ruszył w głąb domu, wyciągając czarny foliowy worek z kieszeni.- Sprzątać?- Proszę się nie obawiać. Kolega zabierze pani wszystkie ubrania, kosmetyki i przybory do pielęgnacji ciała.- To konieczne?!- Ależ oczywiście. Takie mamy wytyczne.- Każdy wylosowany tak ma?- Tak. Każdy. Proszę mi już nie przerywać. Sprawa wygląda tak. Dzisiaj otrzyma pani nadajnik, który będzie pani nosiła przez cały miesiąc. Jest wyposażony w specjalne urządzenia, które będą rejestrowały panią i pani otoczenie. - w tej chwili wyjął coś w rodzaju metalicznej obroży. - Jest połączony z pani mailem, który przez najbliższy miesiąc będzie zablokowany w taki sposób, żeby odbierać tylko ...
«1234»