Pelnia
Data: 01.06.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Zuza
- O, dzisiaj pełnia - pomyślała spoglądając w niebo na ogromny, srebrny księżyc. Wracała właśnie z firmowej imprezy. Trochę się bała idąc przez zagajnik w stronę jeziorka, ścieżką prowadzącą do jej domu. Na ogół jest tu bardzo ciemno, ale dziś księżyc oświetlał wszystko, było to trochę pocieszające dla dziewczyny. >> Na chwilę się zatrzymała, by spojrzeć na taflę wody, w której odbijała się ogromna tarcza księżyca. Z zamyślenia wyrwał ją szelest dobiegający z krzaków za nią. Odwróciła się wstrzymując oddech. Dwoje przyjaciół siedziało właśnie nad jeziorkiem popijając piwko, gdy nagle zobaczyli wyłaniającą się zza drzew postać. - Dawaj, schowamy się w krzakach, to chyba jakaś babka to może ją wystraszymy. Będzie zabawa. - powiedział 25 letni, lekko już podpity blondyn. Jego równolatek przytaknął i już po chwili obaj obserwowali postać. Ich oczom ukazała się młoda dziewczyna, była tak piękna, że obaj aż otworzyli usta z zachwytu. Takiego widoku dawno nie mieli. Dziewczyna miała na sobie czerwoną, rozkloszowaną sukienkę, która ledwo zakrywała jej pupę. Miała dość duży dekolt z których aż wylewały się jej młode, jędrne piersi. Czarne szpilki tylko podkreślały jej długie nogi. Na jej blond włosach blask księżyca tworzył srebrną poświatę. Wyglądała niesamowicie. Koledzy popatrzyli na siebie porozumiewawczo, wiedzieli, że nie odpuszczą jej tej nocy. Nagle dziewczyna zatrzymała się tuż przed ich kryjówką. O tak, to był ten moment. Poruszyli się. -Piękny dziś mamy wieczór, prawda ? ...
... - powiedział wyłaniając się z krzaków wysoki blondyn. Widać, że nie był trzeźwy, jednak mimo to nadal twardo stał na nogach. -Tak, pełnia - powiedziała dziewczyna robiąc krok do tyłu. - Boisz się nas ? - zapytał ciemnowłosy chłopak, wychodząc zza pleców kolegi. - Trochę. Ale już idę, spieszę się do domu. Miłego wieczoru - powiedziała z myślą, że pozwolą jej odejść. Oni jednak nie chcieli wypuścić swojej dzisiejszej zdobyczy. Blondyn poruszył się chcąc zastawić dziewczynie drogę, ta jednak zaczęła uciekać. W szpilkach nie jest było to jednak tak łatwe. Brunet szybko ją dogonił i mocno złapał dociskając do siebie. Z kieszeni wyjął scyzoryk, który przyłożył jej do gardła. -- Nie krzycz, dasz się nam tylko zabawić i nic Ci się nie stanie. Inaczej będziemy musieli pociąć tą Twoją ładną buźkę - wycedził przez zęby. --Proszę, nie! Weźcie pieniądze, telefon, co chcecie. Tylko nie róbcie mi krzywdy. - zapłakanym głosem powiedziała. -No widzisz mała, my właśnie chcemy Ciebie - odpowiedział brunet wkładając swoją dłoń pod jej sukienkę. Jednym ruchem zdarł z niej majtki. Dziewczyna krzyknęła, próbując wyrwać się chłopakowi. Nagle poczuła na twarzy uderzenie. - Cicho suko! Bo będziemy naprawdę niemili! - krzyknął do niej ten wyższy. Dziewczyna załkała. - Położyli ją na trawie, brunet złapał jej ręce nad głową, zdjął spodnie. Oczom dziewczyny ukazał się naprawdę duży kutas tuż obok twarzy. -Bierz go ! - nie czekając na odpowiedź zaczął wsadzać kutasa w jej usta. W tym czasie drugi zdjął ...