-
Pierwszy Anal
Data: 03.06.2020, Kategorie: Anal Pierwszy raz Autor: feetek
Troszkę to trwało ale już piszę dalsze moje wakacyjne przygody u cioci. Kilka dni po fetyszowym party Wiesia z Romkiem zaprosili mnie i Jolę do siebie na ognisko. Mieszkali tuż koło cioci niestety ich ogródek nie był tak zasłonięty jak ogródek cioci. Przyszłyśmy do nich około 16 godziny. Był wtedy bardzo upalny dzień, wobec czego ubrane byłyśmy w letnie sukieneczki bez bielizny pod spodem (licząc na jakąś erotyczną imprezę) na stópkach mając tylko klapeczki. Jak się okazało po ogrodzie kręciła się tylko Wiesia ubrana w białe lekko przezroczyste bikini przez, które widać było brodawki jej dość dużych rozmiarów piersi a przez materiał majteczek włosy łonowe. Pomogłyśmy gospodyni przygotować stół, rozstawić talerze i sztućce po czym dołączył do nas Roman ubrany w krótkie spodenki. Usiadłyśmy wraz z Jolą przy stoliku w wiklinowych fotelach ze szklankami soku pomarańczowego w rękach i zaczęłyśmy się przyglądać naszym gospodarzom. Jola szturchała mnie mówiąc: - zobacz jak Romkowi pod spodenkami nabrzmiewa członek. Odpowiedziałam: - a zobacz jak Wiesia pięknie wygląda na bosaka. Cały ogród pokrywała bardzo gęsta i zadbana trawa także i my szybko pozbyłyśmy się klapeczek. Bardzo przyjemnie się chodziło na boso po takim gęstym trawiastym dywaniku. W miedzy czasie gospodarze rozpalili małe ognisko a nam wręczyli specjalne pręty z nadzianą kiełbaską. Dostałyśmy również po szklance zimnego piwa. Usiadłyśmy wokół ogniska i delektując się chłodnym napojem, smażąc ...
... kiełbaski rozmawialiśmy na przeróżne tematy. Po pierwszym piwku było d**gie a potem trzecie. Gdy lekko szumiało nam w głowach zaczęliśmy dyskusje na tematy erotyczne. Wiesia zapytała się: - dziewczyny jesteście jeszcze dziewicami? - tak – odpowiedziałyśmy prawie że chórem. - mamy dla was pewną propozycję bo zapewne dziewictwa nie chcecie stracić Po potwierdzeniu, Wiesia wraz z mężem zaproponowała nam seks analny mówiąc, że również jest to przyjemne doznanie. Zaczęłyśmy trochę kręcić nosami więc szybko Romek powiedział: - najpierw się przyglądniecie jak ja to robię z Wiesią i dopiero wtedy zadecydujecie czy macie ochotę. Po naszej zgodzie udaliśmy się wszyscy do domu dokładnie do łazienki gdzie Wiesia wyjaśniła nam, że do takich zabaw najlepiej być czystym więc dobrze jest zrobić lewatywę. Nigdy nie miałam robionej lewatywy Jola zresztą też nie więc chętnie przyglądałyśmy się temu zabiegowi. Romek przygotował roztwór wody z mydłem napełnił nim irygator w kształcie gruszki. W tym samym czasie Wiesia rozebrała się i weszła do wanny gdzie przyjęła pozycję na czworaka wypinając swoją piękną pupcię w stronę męża. Romek rozchylił jej pośladki i paluszkiem zaczął pieścić jej d**gi otworek by po chwili wsunąć w niego końcówkę gruszki po czym powoli wcisną do środka jej zawartość. Wyciągnął irygator z jej pupci ponownie napełnił i znowu wpompował zawartość do wnętrza Wiesi. Powtórzył tę czynność jeszcze dwukrotnie. Cała ta sytuacja mnie bardzo podnieciła i zaczęłam ...