Niepewnosc 2
Data: 12.06.2020,
Kategorie:
BDSM
Autor: KociakKocica
... najdłużej. Wypinam bardziej pośladki bys mial jeszcze większy dostęp, byś mógł głębiej wbic we mnie swoje długie palce i poruszac nimi jeszcze mocniej i szybciej. Moje nogi drżą już bardzo mocno uginajac sie pod wplywem zmęczenia ale chyba bardziej pragnienia szczytu który jest już jakby w zasięgu. Czy pozwolisz mi na tą przyjemność... Ciało tego pragnie, potrzebuje. Umysł daje znać, ze to chyba jeszcze nie ten moment. Chociaż... przeciez lubisz mnie zaskakiwać, wręcz to uwielbiasz. Może wiec teraz... Jak od pstrykniecia palcami znika Twoja dlon z mojej cipki tuż przed orgazmem A mi pozostaje uczucie niespełnienia i chyba tez wściekłości. Bylam tak blisko... Mrowienie między nogami nie pozwala uspokoić myśli. Nabrzmiala, pulsujaca lechtaczka pragnie dotyku, kilku ruchow by ukoić ciało i duszę. Zaciskam pięści oparte na scianie by powstrzymac chec wsadzenia dłoni między nogi i dokończenia tego co Ty tak wprawnie zacząłeś. Pomimo, ze szybko przywołuje się do porządku Ty dostrzegasz ten drobny ale jakże wyraźny wyraz mojej wściekłości. Doskonale wiesz, ze w środku we mnie walczy teraz potrzeba buntu z ulegloscia. Wiesz, ze przeklinam Cie w myślach i nie tylko Ciebie bo siebie też. Tą walkę przerywa uderzenie pejcza centralnie między nogi. Nie tak silne jak na plecach ale i tak sprawia, ze tracę kontrolę nad cialem I prawie upadam. Jedno uderzenie przywuje mnie do porządku. Już nie myślę o buncie, czuje ból między nogami pomieszany ...
... z podnieceniem. Pozwalasz mi stanac prosto. I znów czuje Twoja bliskosc gdy obejmujesz mnie ramionami sprawiając, ze wraca uczucie bezpieczeństwa, okazanej troski. Twoje dłonie wędrują po moim ciele jakby szukały czulych punktow dajac mi przy tym przyjemne uczucie odprężenia. I znów pragnę by to trwało dlugo. I znów pojawia się ta cholerna niepewnosc I strach przed Twoim kolejnym krokiem. Ja już nawet boję się oddac w pełni przyjemnosci ktora mi dajesz, zatracic się w niej. Chyba powoli zaczynam uczyc sie byc przy Tobie czujna I przygotowana na wszystko. A Ty znów jakbyś czytał w moich myślach, jakbys wiedzial, ze hamuje się w oddaniu się rozkoszy by być przygotowana na zmianę przeciagasz ta chwilę przyjemnosci niespotykanie długo. W głowie pojawia się wątpliwość czy już będzie tylko przyjemność, czy mogę się jej oddac cialem I umysłem a Ty nie przerwiesz tego drastycznym zwrotem akcji. Twoja ręka między moimi nogami potwierdza jakby moje myśli. To by było zbyt piękne by mogło byc prawdziwe. Lapiesz moje ręce przesuwając je do na plecy. Po chwili czuje zimno kajdanek na nadgarstkach A na oczach opaskę. Teraz juz mnie chyba nic nie zdziwi, przeciez bylam prawie pewna, ze to już koniec. Prawie... Jestem dziwnie spokojna, przekonana o tym, ze kara już była wiec wszystko co się wydarzy może dac mi tylko przyjemność. Gdybym tylko wiedziała, ze kara dopiero przede mną nigdy by się nie pojawił ten zadziorny usmiech na mojej twarzy...