1. Więcej niż tylko sex


    Data: 20.06.2020, Autor: Siin

    Na ścianie małego ciemnego pokoju, tańczyły dwa cienie. Powstałe od migoczącego czerwonego płomienia świeczki. Cudowna mieszanka zapachów powoli wypełnia pomieszczenie, dwa zapachy mieszające się nawzajem, słodkie kobiece perfumy wymieszany z ostrą i zimną wonią męskiej wody toaletowej. Na scenie mamy dwie postacie, dwóch aktorów, razem tworzą jedno dzieło. Ona, niemalże naga, jedynie koronkowa bielizna zdobi jej ciało, sama jest niczym żywy obraz piękna, o ciemnych włosach, o oczach tak głębokich i błyszczących że nie jeden by uznał że ktoś zamknął w nich nie jeden gwiazdozbiór, jej mleczny odcień skóry idealnie pasował do JEGO dłoni, mocnych z ciemnym odcieniem skóry, pasował do tego jak ją powoli pieścił swym dotykiem. Jej usta czerwone i wilgotne jak płatki róży otulone poranną rosą, jej zgrabne ciało leżało na aksamitnej pościeli, głowa zatopiona w pierzynie poduchy, otulona własnymi włosami. Jej dłonie na jego głowie i ramieniu, jej usta na jego ustach, całuje namiętnie, kobieco. On … On był tajemnicą dla niej, wysoki, o włosach ciemnego blondu, zawsze dobrze ubrany, zawsze zadbany, zapach jego wody idealnie pasował do charakteru sytuacji, był chłodny i ostry, emanował pewnością siebie ale i pewnego rodzaju kontrolą. Powoli, zarówno on, jak i jego zapach przejmowali nad jej ciałem kontrolę. Spokojnym ruchem wszedł na nią, złapał za jej nadgarstki i uniósł wysoko nad jej głowę. Zimny metal kajdanek, zatrzasnął je na nadgarstkach a łańcuch poprzeplatał z ramą łózka. ...
    ... Pochylił się nad nią i dłonią przesunął po ciele, zaczął od szyi i powoli sunął w dół, kiedy to robił miedzy jej piersiami, wygięła ciało pod jego dotykiem. On to oczywiście zobaczył, uśmiechnął się delikatnie i przybliżył usta do jej ciała, całując je tak by zaczynając tuż pod piersiami przesuwać się pocałunkami coraz niżej, z każdym jego kolejnym pocałunkiem jej ciało powoli się rozpalało.Uniosła kolano do góry, oparła swoją słodką stopę o pościel i delikatnie jęknęła z przyjemności jaką jej dawał. Obróciła głowę na bok i schowała swoją twarz we własnym ramieniu. Nie chciała by widział jak wielką przyjemność jej dawały tak drobne pieszczoty, nie chciała mu pokazać tej twarzy, czerwonej od przyjemność... przynajmniej jeszcze nie teraz. W odpowiedzi na jej ucieczkę ułożył się koło niej. Swoją dłonią zaczął głaskać jej udo, schodził aż do kolona, po czym wracał do góry, dotykając ją jedynie końcówkami swoich palców. Szeptał jej do ucha to, co z nią zrobi. Przyspieszał tym jej oddech, zauważył kiedy jej policzki zarumieniły się na słowa "ostro Cię zerznę” i "jesteś dziś moją”, przez jej ciało przeszedł dreszcz, dreszcz, który spotęgował się, kiedy ich wzrok się skrzyżował. Jego dłoń powoli wtargnęła pod materiał stanika. Wyciągnął jej piersi na wierzch, dobrał się do nich od razu. Jego usta zatopione na sutku, spojrzał na nią, obserwował jej grymasy, starał się znaleźć pieszczoty, które były by idealne dla niej, jego mocne palce zaciskały się na piersiach, ugniatając je, ...
«1234»