-
Dziecko. 3
Data: 24.06.2020, Kategorie: Masturbacja Hardcore, Autor: ---Audi---
... bluzeczkę... i to ona powiedziała... - Takie bluzeczki nosi się przy, takim mężczyźnie, bez stanika... I bezwstydnie spojrzała mi się w oczy... mnie pewnie oblał burak, cipka ze wstydu jęknęła ale bez słowa zaczęłam odpinać stanik, całe szczęście prawie nikogo nie było... - Pani ma oczywiście rację...głowa do góry... powiedział... I tak zrobiłam, ona chciałam mnie w jakimś sensie upokorzyć, ale to ona mi podawała ciuch jak służąca... a że cycki mam jakie mam, nie do wstydu, to zdjęłam stanik z głową u góry...ubrała mi ją, a ja zapięłam... - Pani piersi mają idealną wielkość do noszenia się bez stanika... i ma Pani pięknie stojące brodawki idealne do satynowej bluzki...powiedziała z nutką zazdrości, jej były wyraźnie mniejsze... - Ma Pani rację, wtrącił... a teraz spódniczkę... Cholera, nie mam majtek... już nie ma wyjścia... zdjęłam... Jej oczy zrobiły się wielkie, spojrzała się na cipkę, potem na niego, i zauważyłam jak się zawstydziła... - Pięknie wygolona...westchnęła... muszę też tak zrobić...a Panu właśnie takie się podobają... ? - Większości mężczyznom podobają się zupełnie czyste i różowiutkie cipeczki... Ludzie, ja tu jeszcze jestem, wy rozmawiacie o mojej cipce, beze mnie... ? Ubrałam spódniczkę... była lekko przed kolano... - Teraz buty... i korale, torebka jak widać pasuje idealnie...powiedział... - Wygląda Pani zupełnie inaczej... jak prawdziwa kobieta, jak Dama.. może jeszcze dopełnimy obraz pończochami... ? - ...
... Oczywiście, to na koniec... - Proszę, może Pani je ubrać... - Wołałbym, aby nie pogniotła sobie spódnicy, może Pani jej pomóc...? Tego już było za dużo, jakaś baba będzie mi ubierać pończochy... - Z wielką przyjemnością, nie za często obsługujemy klientów z tak wyrafinowanym gustem... I nim się zorientowałam, ta już naciągała pończochę za kolano... mając twarz, no gdzie...przy mojej cipce... chociaż próbowałam jej nie odsłaniać... Gdy kończyła d**gą naciągać przejechała mi palcami po wargach... a, że wiadomo... nagrzałam się już niemiłosiernie, na pewno wyczuła wilgoć... zresztą jej spojrzenie, też mówiło o jej podnieceniu... - Teraz jest idealnie. Pani jest gotowa do... nie dokończyła... ale wszyscy wiedzieli o co chodzi... - Moja Pani się jeszcze uczy, pieprzenie to ostatni akt całej sztuki...liczy się oprawa i całe przygotowanie do kulminacji... - Chętnie zagrałabym jakąś rolę... A to menda, podrywa mi faceta, ojca mojego syna i przyszłej córki... ale się nie odezwałam... on tu rządzi, jeszcze się pogniewa... - Da mi Pani telefon, nie mówię nie... Cham... i chamka... - Dziękujemy bardzo za miłą obsługę... - Nie była za bezczelna... ? - Posłuchaj, musisz się jeszcze bardzo dużo nauczyć, każda okazja do seksu, do podrywania, do gry, podniecenia i namiętności jest dobra. Nie ważnie z kim, gdzie i kiedy, liczy się tylko gra... i tego muszę cię nauczyć.. - Gdzie idziemy ? - Zobaczysz. Czułam się bosko, piersi kołysały się na boki, ...