1. Pobudka


    Data: 08.07.2020, Autor: Flitter

    ... odetchnęłam ciężko.
    
    Chłopak uklęknął między moimi kolanami, patrząc, jak leżę wyczerpana orgazmem.
    
    - Chyba nie sądzisz, że to koniec?- Kochanek uśmiechnął się do mnie, kładąc dłoń na ogromnym wybrzuszeniu w swoich bokserkach.
    
    - Chętnie bym pomogła, ale mam związane ręce, słonko.
    
    Nachylił się nade mną, spojrzał mi głęboko w oczy tym spojrzeniem, które sprawiało, że niezależnie jak byłam zmęczona i nie w nastroju, zawsze przechodził mnie dreszcz podniecenia.
    
    - Do tego nie potrzebuję Twoich rączek, królewno. Wystarczy mi Twoja cipka.
    
    Wzdrygnęłam się na dźwięk tego słowa czując, jak wilgoć znów we mnie wzbiera. Pocałowałam go mocno, przygryzając mu wargę.
    
    - W takim razie zrób ze mną, co zechcesz.
    
    Na to tylko czekał. Złapał mnie za biodra i szarpnięciem wymusił na mnie obrócenie się na brzuch. Natychmiast podparłam się na kolanach i wypięłam dla niego zgrabny tyłeczek. Złapał mnie za biodra, a ja poczułam jego męskość przez materiał bokserek. Ocierał się tak o mnie przez chwilkę, drażniąc moją muszelkę szorstkim materiałem, jednocześnie zostawiając w tym miejscu wilgotną plamkę. Usłyszałam, jak zsuwa bokserki i nie musiałam długo czekać, żeby poczuć przy mojej dziurce twardą główkę jego penisa. Delikatnie wsunął czubeczek główki do środka, a mi zrobiło się gorąco. Ale nie wsunął się do środka, chciał się mną trochę pobawić. Kilka razy wsuwał i wysuwał sam czubek, kilka razy przesunął główką po całej długości mojej cipki, drażniąc łechtaczkę. Robił to ...
    ... bardzo powoli, doprowadzając mnie na skraj wytrzymałości. Tak bardzo chciałam go już poczuć w sobie... Nie wytrzymałam i sama biodrami naprowadziłam członka na moją dziurkę. Nie spotkało się to z jego aprobatą, już po kilku sekundach na moim pośladku widniał piekący, czerwony ślad jego dłoni.
    
    - Niegrzeczna dziewczynka. Ja zdecyduję, kiedy. Nie Ty, zrozumiano?
    
    Burknęłam coś w poduszkę w odpowiedzi, ale to również mu się nie spodobało. Złapał mnie za włosy i szarpnął, zmuszając mnie do podniesienia głowy z poduszki.
    
    - Zrozumiano?- przybrał ton nieznoszący sprzeciwu. Ten boski, seksowny, władczy ton głosu, który sprawiał, że z rozkoszą stawałam się dla niego małą, grzeczną dziewczynką, jego własną zabawką.
    
    - Tak, Proszę Pana..
    
    - Tak lepiej- uścisk na moich włosach lekko zelżał, ale wciąż stanowczo je trzymał.- Więc czyja jesteś?
    
    - Pana... Tylko Pana...
    
    Uwielbiałam, gdy to ze mną robił, gdy sprowadzał mnie do parteru, przejmował nade mną kontrolę. Uwielbiałam mu się oddawać.
    
    Puścił moje włosy, przesunął dłoń wzdłuż kręgosłupa, przyprawiając mnie o ciarki i dał siarczystego klapsa, od którego wyrwał mi się mały jęk. Nagle wszedł we mnie, gwałtownie, mocno, cały. Zaskoczona rozkoszą, która niespodziewanie wypełniła moje ciało, wręcz krzyknęłam. Nie dał mi chwili, by odetchnąć, natychmiast zaczął mnie mocno brać. Dokładnie czułam, jak rozpycha swoim twardym penisem ścianki mojej pochwy, jak całą mnie sobą wypełnia. Każdym pchnięciem ocierał się o mój punkt G, ...