1. Dosypana mikstura - moja fantazja cz. 10


    Data: 15.07.2020, Autor: Historyczka

    Wyobrażam sobie że ten bezczelny łajdak, kompletnie nie liczy się ze mną… Chce tylko ulżyć swojej chuci… swym samczym instynktom… Dlatego zapowiada mi, że dojdzie we mnie! Ależ jestem przerażona! Już oczami wyobraźni widzę siebie, paradującą z brzuszkiem! Co za upokarzająca wizja. Chcę temu zapobiec! Wykrzyczeć: - Co to, to nie! Chyba nie chcesz zrobić mi dziecka?! Chyba nie chcesz, żebym została mamusią?!
    
    Tymczasem ulegam dziwnemu podnieceniu… niebywałemu wpływowi…
    
    Oświadczam: - Zrób tak, jak chcesz… tak, jak to ująłeś – „zlej mi się do pizdy…”, nie przejmuj się tym, że niechybnie „zmajstrujesz mi dzidziusia…”
    
    Czuję, jak zalewa mnie fala ciepłego nasienia… jest wszędzie… na mnie… i… we mnie…
«1»