1. Klub Gang Bang (IV) – Berło…


    Data: 24.07.2020, Kategorie: Sex grupowy dziewica, Pierwszy raz Oralny, Incest Autor: OlkaLa

    Sukces jakim była impreza z okazji Halloween tchnął nową energię w dotychczasowe dosyć smutne życie naszych bohaterów. Dzięki wspomnieniom z weekendu wszystko nabierało blasku. Praca, dom, szarość osiedlowej egzystencji, nic nie było już takie jak przedtem. Mieli wreszcie coś swojego i pozytywnego, jakąś alternatywę dla siedzenia w obskurnym osiedlowym barze i rozmawiania o tym jakby tu zaliczyć. Teraz naprawdę mogli zaliczyć. Cały wolny czas spędzali w lokalu. Posprzątali go, przemeblowali i kontynuowali proceder znoszenia mebli i innych elementów wystroju, które miały uczynić go przytulniejszym. Bocian napełnił lodówkę piwem, żeby nie musieć biegać co chwilę do Biedronki i nawet nie przeszkadzało mu gdy ktoś od czasu do czasu poczęstował się butelką z jego zapasów. Kiedy nie mieli nic do roboty, po prostu siedzieli, wspominali czarną mszę i planowali kolejną.
    
    - zapytał Kuba.
    
    -
    
    - powiedział Tomek.
    
    -
    
    stwierdził Edek.
    
    warknął Tomek.
    
    powiedział konfrontacyjnie Kuba.
    
    Ekipa wybuchnęła śmiechem, ciesząc się poczuciem wspólnoty ożywionym dzięki sobotnim przeżyciom.
    
    warknął Bocian.
    
    przytaknął mu Krzysztof.
    
    Wszyscy przytaknęli, zaniepokojeni taką wizją. Siedzieli na kanapach i fotelach w jednym z kątów biura. Tomek wstał i podszedł do lodówki, z której wyjął cztery butelki i podał każdemu po jednej, zaskakując ich taką hojnością.
    
    powiedział.
    
    Hojność Bociana była zaskoczeniem, ale wszyscy zmienili się na plus odkąd ich plan zakończył się ...
    ... sukcesem. A skoro Tomek był jego autorem, nic dziwnego że i w nim budziły się ludzkie uczucia.
    
    stwierdził Edek.
    
    powiedział Kuba.
    
    To ma sens, pomyślał Edek. Najwyraźniej w ramach ogólnego rozwoju całej grupy, Kuba robił się coraz mądrzejszy.
    
    zagadnął Krzysiek.
    
    przerwał mu Bocian.
    
    Krzysiek starał się zaspokoić swoją potrzebę doskonałości, a jednocześnie nie wkurzyć swojego idola.
    
    Kuba i Edek poparli Bociana. Krzysiek zagłębił się w fotelu i skoncentrował na poważniejszych sprawach. Muszę w końcu zaliczyć, pomyślał. Nie liczył pieprzenia Kaśki, w końcu to tylko jego siostra. Potrzebował zaliczyć obcą dziewczynę. W zeszłym tygodniu był zbyt zdenerwowany, żeby doprowadzić temat do finiszu i skończyło się tylko na lodzikach. Jasne spuścił się i miał wiele cudownych wspomnień związanych z Kubą pieprzącym jego siostrę i Sylwią ujeżdżającą Bociana w pozycji 69. Ale na najbliższej imprezie on również musiał wetknąć swojego kutasa w jakąś chętną laskę. Rozmyślał o tym i planował to przez cały tydzień.
    
    ***
    
    Druga Czarna Msza przebiegała według znanego już schematu. Różnica polegała na tym, że wszyscy byli znacznie bardziej opanowani i jednocześnie podnieceni tym co ich czekało. Trzy uderzenia dzwonu o ósmej trzydzieści i cała ekipa, w pelerynach weszła w mrok biura rozświetlany tylko płomieniami czarnych świec.
    
    Kiedy w pomieszczeniu zapadła cisza, Bocian rozpoczął rytuał w sposób znany sprzed tygodnia.
    
    tym razem wydawał się bardziej zrelaksowany, ale i znacznie ...
«1234...8»