1. Cz. II Spotkanie z Tajemniczą. Niespodzianka M.


    Data: 24.07.2020, Kategorie: Anal Fetysz Hardcore, Autor: ff-fan

    M miał dzisiaj podły dzień, zbudził się z bólem zęba który od rana go nie opuszczał. W pracy też szło nie tak jak by chciał, dziesiątki telefonów, poczta firmowa, telefony, klienci. Ząb nie odpuszczał, a do tego doszła jeszcze głowa. Z niepokojem myślał o dzisiejszym nadchodzącym spotkaniu ze swoją nowo poznaną tajemniczą kobietą którą miał wymasować. Przypomniał sobie jak otworzyła mu drzwi do swojego mieszkania ubrana w szlafrok, maskę na oczach przysłaniającą twarz. Starał się odgadnąć jak wygląda, bowiem na spotkaniu nie ściągnęła maski, a on będąc dyskretny nie prosił ja o to. Na ulicy, ubranej w zwykłe ubranie pewnie by jej nie poznał.
    
    Od ostatniego spotkania gdzie pozwoliła mu na tak wiele i było to dla niego szalenie podniecające nie mógł przestać o niej myśleć. Przypomniał sobie jej aksamitne ciało, jędrną pupę i piersi, wygolony wzgórek łonowy, jak otwierała się dla niego i wpuściła całą dłoń w siebie. Starał się odgadnąć jak wygląda jej twarz, pamiętał pełne czerwone usta które obejmowały jego żołądź... Cholera, jestem jeszcze w pracy, zerknął przez szyby swojego gabinetu czy nikt nie widział jego zapomnienia się. Ale wszystko było bez zmian, pracownicy w swoim zwykłym biurowym ulu, nikt nie zwrócił na niego uwagi.
    
    Dzisiejszego popołudnia chciał ją zaskoczyć, a jednocześnie bał się, że może poczuć się zawstydzona i skrępowana tym co chciał z nią zrobić… No ale cóż, najwyżej zwymyśla mnie od zboków, ale jak wszystko przeprowadzę delikatnie, może jej się ...
    ... spodoba. Z myślą o nadchodzącym spotkaniu o wybrał się kilka dni temu do seks shopu i apteki zakupując kilka akcesoriów. Godzina spotkania się zbliżała. M zapakował do swojej teczki niespodzianki i akcesoria i udał się na umówione miejsce.
    
    Otworzyła drzwi tym razem ubrana w szpilki, pończochy z czarnej siatki i króciutki szlafroczek spod którego wystawała zgrabna pupa w stringach, na twarzy była tym razem czerwona maska z kolorowymi cekinami. M się uśmiechnął:
    
    - dzień dobry, jak dzisiaj nastrój? Masaż relaksujący, rozluźniający?
    
    - witaj M powiedziała, dzisiaj mam ochotę na relaks z odrobiną szaleństwa, miałam straszny dzień w pracy i potrzebuję o tym zapomnieć i się odstresować.
    
    - to się dobrze składa, mam pewną niespodziankę dla ciebie, ale czy po tą maską na pewno kryje się kobieta która tu ostatnio była, zapytał M z łazienki myjąc ręce i przygotowując się do masażu. Może przysyłasz swoje koleżanki na masaż? Zażartował.
    
    Podeszła do niego i jednocześnie mówiąc:
    
    - najlepszej przyjaciółce bym nie oddała takiego masażysty, wzięła jego mokrą rękę którą sięgał do ręcznika, splotła jego palce i najszerzej jak mogła wsadziła je sobie do ust.
    
    - jakieś wątpliwości jeszcze? Powiedziała z błyskiem w oku i nutą oburzenia w głosie.
    
    - nie, skąd, roześmiał się M, tylko żartowałem.
    
    Podeszli do dużego stołu który już przygotowała, kładąc na nim miękki koc i obrus. Zapaliła świeczki i kadzidełko, włączyła przyjemny chillout, muzyka leniwie sączyła się głośnika. Tajemnicza ...
«1234»