Przygoda w Pewnej Szkole
Data: 26.07.2020,
Kategorie:
Pierwszy raz
Masturbacja
Fetysz
Autor: Mala_Monia
... i zaczynałem robić swoje.
Dźwięk dzwonka oznaczał przerwę - a co za tym idzie multum dziewczyn w łazience. Jakie to cudowne uczucie móc masturbować się metr od tylu dziewczyn, na dodatek słysząc ich śmiechy i obgadywania. Weszło chyba 5 dziewczyn na raz, ale nie poznałem ich po głosie. Marudziły coś o nudnych lekcjach i nauczycielach. Wtedy jeden głos udało mi się rozpoznać. Była to Iza. Dziewczyna z mojej klasy. Ładna, ale bez przesady, za to nadziana. Ubiera się w najdroższe ciuchy, na pewno znacie taki typ dziewczyn z doświadczenia. Każdy miał taką księżniczkę w klasie.
- Nie mogę się doczekać, po tym co było wczoraj ciarki nadal mnie przechodzą - mówi Iza do którejś koleżanki.
- Ale dałaś mu się namówić na anal? - zapytała ją Martyna - tak ta Martyna dzięki której siedzę teraz w tej łazience.
- Jeszcze nie, ale jak kupi mi jeszcze kilka ciuchów to pomyślę, na razie cały czas całuje mi stopy- opowiada Iza
- Stopy? To musi być przyjemne, co nie? Też chciałabym mieć takiego adoratora - mówi Martyna
- Taaa, nie wiem co faceci w tym widzą, ale strasznie szaleją. Ten mój kupił mi bilety na koncert specjalnie po to by móc je polizać, porażka, nie? - Iza
- Haha, można na tym nieźle skorzystać.
- Dobra Martynka, chodźmy już na lekcję bo znowu zacznie mnie ochrzaniać
- Idź, ja jeszcze muszę do łazienki - odpowiedziała Martyna.
Usłyszałem dźwięk zamykanych drzwi. W łazience zostałem tylko ja i Martyna. Nagle słychać było dźwięk dzwonka. Cholera ...
... minęło już 10 minut? A ja nadal sobie nie zwaliłem. Teraz muszę poczekać aż sobie pójdzie. Nagle usłyszałem kopanie w moje drzwi od kabiny. Nie reagowałem.
- Otwórz, wiem, że tam jesteś!
Nie odezwałem się. Serce biło mi jak szalone. Cholera, wszystko się wyda. Nagle Martyna zajęła kabinę obok, wstała na sedesie i spojrzała na mnie z góry
- Akuku! - powiedziała
Spojrzałem na nią w górę trzymając w ręce swojego penisa a obok telefon ze zdjęciem jej stóp.
- Otworzysz mi, czy mam powiedzieć Pani o twoim ważnym niby telefonie - zaszantażowała mnie
Posłusznie otworzyłem drzwi. Weszła ona, która nie była nawet zdziwiona moim zachowaniem. Zamknęła kabinę od środka i wymierzyła mi siarczystego plaskacza.
- Auaaa, za co?
- Jeszcze sie pytasz? Pokaż mi ten telefon! Ha! cała galeria zapchana moimi zdjęciami. Pozwól, że ja też zrobię tobie zdjęcie.
Wyjęła telefon i zrobiła mi zdjęcia, gdzie widać było na nim mojego ptaka, a mało tego widać, ze jest to damska toaleta.
- To jak będzie? Zrobisz co Ci każę?
- Przecież wiesz, że muszę. Martyna proszę nie rób mi tego. Mam pierdolca na punkcie twoich stóp i Ciebie.
- To wiem, przecież widzę.
- Martyna proszę...
Znowu dostałem plaskacza.
- PANI MARTYNA, jak już. Powiem Ci coś. Nigdy nie miałam chłopaka. Codziennie muszę słuchać jak moje koleżanki dymają się z jakimiś fagasami. Chciałabym to zmienić. Przyjdziesz do mnie po lekcjach i chce przeżyć z Tobą w końcu mój pierwszy raz. A teraz zejdź z ...