Zabawy z Kasia czesc pierwsza
Data: 20.06.2019,
Kategorie:
Romantyczne
Autor: ms
Wojtek i Kasia spotykali się od miesiąca. Dobrze im się ze sobą rozmawiało i dobrze czuli się w swoim towarzystwie. Oboje lubili aktywny wypoczynek więc na wolną sobotę umówili się na wspólną przejażdżkę rowerową.
Przyszła sobota więc Wojtek podjechał pod dom Kasi. Kasia wyszła z rowerem ubrana w przylegający strój rowerowy który bardzo podkreślał jej kobiece kształty. Dali sobie buziaka w policzek na przywitanie i pojechali.
Jeździli dość szybko przez miasto, bo chcieli dojechać do lasu i tam w ciszy i spokoju móc jechać rozmawiać i oddychać świeżym powietrzem. Udało się, wjechali do lasu od razu zwolnili, i zaczęli jechać obok siebie i rozmawiać. Rozmawiali o pierdołach, jak minął im dzień, docenili ładną pogodę i o masie innych bzdetów, jechali śmiali się i rozmawiali. Po jakimś czasie usłyszeli dość stłumiony jęk z krzaków przed nimi. Zatrzymali się i Wojtek poszedł sprawdzić co się dzieje. Jak podszedł bliżej jego oczom ukazała się para. Oboje byli nago, chłopak leżał na ziemi na kocu, a na nim nago dziewczyna. Na oko mieli koło 20 lat. Dziewczyna poruszała się w górę i w dół, pojękując przy tym, ale chłopak
jedną ręką zakrywał jej usta, aby stłumić jęki, a 2 ręką bawił się jej cyckiem. 2 cycek okrąglutki jak pomarańcza unosił się delikatnie i opadał, w rytm, jak dziewczyna ujeżdżała chłopaka. Do Wojtka podeszła Kasia
- a to stąd takie jęki, muszą się dobrze bawić, skoro nawet nie zauważyli, że mają publikę - stwierdziła.
- Masz racje - stwierdził Wojtek - ...
... Skoro nic złego się nie dzieje to możemy jechać dalej.
- No to w drogę - odpowiedziała dziewczyna i pojechali. Chwilę milczeli. Pierwsza ciszę przerwała Kasia, -w sumie to nawet podniecający widok zobaczyć taką parę na żywo - stwierdziła. Wojtek nie wiedział, że Kasia zrobiła się od tego mokra, ale on sam też miał przez chwilę postawiony namiot.
-Masz racje - odpowiedział Wojtek, tylko na takie "eksperymenty” trzeba się przygotować. Bez koca igły wbijają się w plecy osobie leżącej, trzeba mieć coś na zużytą gumkę, żeby w lesie nie śmiecić.
- Dlatego ja wolę tabletki, odchodzi cała zabawa z gumką, a potem wystarczy się wytrzeć chusteczka. A zwiniętą to i do kieszeni można wsadzić. Wojtek przez chwilę nie wiedział co powiedzieć na tak otwarte wyznanie Kasi.
Właśnie dała mu do zrozumienia, że lubi sex bez gumy, a skoro stwierdziła to na głos, to czuje się przy nim bardzo swobodnie.
- Też uważam, że bez gumy lepiej, bo zabiera ona połowę doznań - odpowiedział Wojtek czując się równie swobodnie przy Kasi. Na tym rozmowa o seksie się skończyła jechali dalej a rozmowa szybko zeszła na tematy ogólne.
Po godzinie jazdy Wojtek zaproponował, wspólne oglądanie filmu u niego w domu, Kasia szybko się zgodziła i pojechali w kierunku domu Wojtka. Ostatni kilometr się nawet ścigali więc zdyszani wchodzili na posesję. Schowali rowery i weszli do domu.
- W sumie to jestem cały spocony, wezmę szybko prysznic, potem, dam Ci ręcznik i też się będziesz mogła umyć. - stwierdził ...