1. Dorota 8


    Data: 22.06.2019, Autor: Iwan83

    Dorota 8
    
    Piotrek powstrzymał wytrysk.Objął członka tuż pod główka nie pozwalając żeby sperma się wydostała.Nie chciał konczyć zbyt szybko zabawy, miał wrażenie że to nie jest koniec i coś ciekawego jeszcze się wydarzy.Dorota maksymalnie rozpalona dalej zajmowała się mężem, ssała jego jądra zahaczając palcem o anusa.To stymulowało jeszcze bardziej Wieska bo palec Doroty delikatnie wchodził w otwór.Wiesiek czuł nadchodzący wytrysk.Żona z wielkim oddaniem i czułoscią piesciła jego męskosc.Piotrek tylko obserwował tą cudowną akcje.Był szczęsliwy że rodzice tak mocno się kochają a on może w tym uczestniczyc nie tylko patrzeć.
    
    Dorota przyspieszyła pieszczoty pragnęła zadowolic swojego pana.Oddech Wieska przyspieszał to sygnalizowało nieuchronny koniec tej zabawy, trzymał sztywnego penisa przed twarzą żony.
    
    -Aaaaa-głosne stęknięcie mężczyzny i obfity wytrysk nasienia wylądował na buzi Doroty.Skurcze penisa wystrzeliwały rytmiczne porcje białej lepkiej spermy.Twarz Doroty pokryła się nasieniem męża, tego Piotrek jeszcze nie widział tego na żywo.Widział tylko w necie ale to mu się kojarzyło z klasycznymi szmatami i lachociągami a tu jego własna mama też to lubi.Wiesiek zaspokojony położył się obok żony.Był bardzo zmęczony i potrzebował chwili odpoczynku.
    
    -Mamo wytrzec Ci buzie?
    
    -Nie trzeba, poradze sobie-Dorota rzeczywiscie dała rade.Powoli zlizywała porcje spermy z twarzy pomagając sobie palcami.Zaspokoiła męża ale sama czuła dużą ochote na seks.
    
    Spojrzenie ...
    ... Wieska i Piotrka spotkało się, na to czekał mężczyzna.Ruchem głowy dał do zrozumienia żeby chłopak
    
    położył się niżej, w okolicach nóg Doroty.Piotrek zrozumiał sygnały ojca i położył się między nogami swojej mamusi.Znów nasłuchiwał dzwięków z brzucha Doroty.
    
    -W sumie to kochamy się teraz we czworo-stwierdził
    
    -Niby masz racje-Dorota odpowiedziała ze śmiechem.Coś w tym było.Czuła ruchy córki w momencie silnego podniecenia."Czyżby też odczuwała moją rozkosz"-pomyslała.Dziecko było zdrowe, dobrze się rozwijało, częste badania to potwierdzały.Miała silne obawy co do tego, zresztą nie bezpodstawne.Dziecko z własnym synem.Nie dawało jej to spokoju, biła się z myslami chciała komuś o tym powiedziec, zwierzyc się.Matka nie żyła a z ojcem nie miała najlepszego kontaktu od wielu lat.Jemu zawsze tylko chodziło o seks.Zdradzał mame na prawo i lewo z każdą nawet z własną córką.Fakt, dostawała za to pieniądze i w sumie jej to odpowiadało ale z czasem co raz gorzej z tym się czuła.Zdradzała ukochaną matkę.Nie wracała do tego wspomnieniami i już od 15 lat nie widziała się z ojcem.Koleżanką nie ufała a pozostałej rodzinie jeszcze bardziej.Zamierzała zachować tajemnice już na zawsze.Nikt się nie dowie.
    
    Dorota objęła nogami syna tuląc go do siebie.Głowa Piotrka błądziła bo brzuszku mamy, całując swoją siostrzyczke jak myslał.Erekcja chłopca narastała, pragnął tej kobiety bardzo mocno, czuł zapach jej łona które wydało go na świat.Miał ochote polizac cipke Doroty, posmakowac jej soczków ...
«123»