1. Autostopem do domu


    Data: 08.09.2020, Kategorie: Sex grupowy Autor: Locke

    ... wzrokiem wpatrując się w jej odsłonięte, spore piersi, na których pod wpływem zimnego podmuchu wiatru zarysowały się wyraźnie sterczące sutki
    
    - Ej... - próbowała go przepędzić zasłaniając dłonią okrągłe piersi ale Adam był szybszy.
    
    Złapał ją za nadgarstki i rozchylił je na boki a usta zasłonił niezbyt przyjemnym pocałunkiem. Zwabiona hałasem reszta ekipy błyskawicznie pojawiła się obok Agnieszki, której udało się wyswobodzić z uścisku.
    
    - No proszę, proszę. Z tym seksem to jednak nie żartowałaś! - wyraźna radość przetoczyła się po twarzach facetów z BMW.
    
    - To nie tak jak wygląda! -zaoponowała Agnieszka. Jednak musiała przyznać, że stoi teraz w środku lasu topless wśród 4 umięśnionych facetów i właśnie obmacywał ją jeden z nich.
    
    - No już, już. Nie wstydź się. Skoro masz na to ochotę to nie będziemy Ci odmawiać. Chodź do Nas śmiało, zabawimy się trochę i odstawimy Cię pod drzwi mieszkania.- Ton Pawła był stanowczy i nie brzmiał wcale jak żart.
    
    - Nie... Ja nie mogę... mam chłopaka... narzeczonego. Dajcie mi spokój ja sobie już poradzę - Agnieszka była przerażona sytuacją tak bardzo, że aż miała problem z założeniem zastępczej koszulki.
    
    - Nie, nie. Tak nie będzie!- Warknął Adam. - Wypiłaś nasze piwo, kusiłaś Nas całą drogę no i za wachę też się coś należy!
    
    - Proszę, nie ja oddam Wam pieniądze i proszę nie róbcie mi krzywdy- łkała Agnieszka.
    
    Adam uśmiechnął się dobrotliwie - Nie chcemy żadnych pieniędzy, chcemy ciebie i Ty Nam siebie dasz. Albo będziesz ...
    ... grzeczna albo zrobimy to... mniej przyjemnie. Wybieraj!- W tym momencie szarpnął Agnieszkę za koszulkę tak, że padła na kolana, kiedy się wyprostowała obok jej twarzy zwisał w pełni naprężony, i trzeba przyznać dość duży, penis Adama- No śmiało suczko! wiesz co robić!
    
    - Nie proszę ja nie mogę! - teraz już kompletnie przerażona i zalana łzami Agnieszka skomlała o litość.
    
    - Albo grzecznie albo... Hard Way, ostatnia szansa dziwko! - warknął wściekle Adam i uderzył ją penisem w twarz.
    
    - Dobrze! - krzyknęła przerażona dziewczyna - obciągnę Wam tylko nie róbcie mi krzywdy.
    
    - I to mi się podoba!- radośnie zakrzyknął Adam po czym oparł się o auto i przywołał zalaną łzami kobietę - pokaż co potrafią te śliczne usteczka, i lepiej żeby mi się podobało! żadnych zębów!
    
    Przeklinając swój pomysł i przerażona zaistniałą sytuacją Agnieszka postanowiła zaryzykować. Zrobi co musi i ucieknie. Dadzą jej spokój. Wróci do domu autobusem i nigdy nikomu o tym nie wspomni. Podeszła do samochodu ocierając łzy i kucnęła przed oprawcą. Ujęła jego penisa w dłoń i zaczęła delikatnie masować. Usłyszała pomruk zadowolenia. Przyspieszyła ruchy dłoni mając nadzieję, że tyle Adamowi wystarczy. Ale bardzo się pomyliła
    
    - No dalej mała! sam się nie obciągnie!- zarechotał Adam.
    
    Zamknęła oczy i zaczęła całować żołądź nabrzmiałego fiuta. Musiała przyznać, że był okazały. Nie tyle długi co masywny i gruby. I jakby się zastanowić w każdym wymiarze większy niż ten jej faceta. Delikatnie objęła główkę ...
«1...345...9»