-
Dzika Plaża
Data: 23.09.2020, Kategorie: Tabu, Podglądanie Sex grupowy Autor: Bull__cuckold
... już bez krępacji głaskała sobie pizdę. - Aaaa, bo Ty pewnie masz smaka na tego dziadka, co?- zaatakowałem- chciałabyś mu starego chuja wylizać,dać sobie wsadzic dziwko tylko uważaj, bo może jest sercowy- powiedziałem złośliwie. - Kto wie, może nie ma tego na co dzień- powiedziała Monika i ze śmiechem zerwała się do wody, a starszy pan jak peryskop, obrócił się w stronę brzegu. "Albo mnie wypuszcza, albo może naprawdę chce temu dziadkowi possać starczego kutasa, chce mu pałę wylizać, albo dać tej swojej suczej dupy?"- myślałem i leżąc obserwowałem starszą panią. A pani stała na kocu obrócona w moją stronę i prezentowała cycki. "Pięknie jej te suty sterczą, possałbym takiej mamuśce cyce"- myśli kłębiły mi się w głowie. Nagle pani schyliła się po ręcznik, przepasała się nim i podeszła do naszego "grajdołka": - Przepraszam, poznałam się z pańską żoną- w tej chwili nadeszła Monika- i pomyślałam czy nie mógłby mi pan potowarzyszyć w spacerze? Mój mąż już niestety nie przepada za spacerami i woli gnić na kocu- powiedziała głośniej, żeby małżonek mógł usłyszeć. Mi też się nie chciało ruszać z koca ale na to odezwała się Monika: - Marek chętnie się przejdzie, on znowu nie lubi leżeć, lubi być w ruchu- powiedziała z uśmieszkiem takim, że teraz byłem już na 100% pewny- -chciała tego dziadka zbałamucić!!, to kurwa ma naprawdę chęć na tego dziadka. Odwróciłem się gwałtownie w strony Moniki, zapominając, że nie mam majtek na sobie. Pani Krystyna to ...
... wykorzystała, bo gdy mówiła była cały czas wpatrzona w mojego chuja: -Czułabym się raźniej, gdyby towarzyszył mi mężczyzna. We mnie obudził się "rycerz": - Ależ nie ma sprawy, od leżenia kości mnie już bolą- powiedziałem i sięgnąłem po ręcznik. - Załóż kąpielówki, bo z samym ręcznikiem jest niewygodnie- powiedziała złośliwie Monika wpatrując się w mojego sterczącego kutasa i zmrużyła oczy. - Nie, nie będę się kąpać, a chodząc przy brzegu, nie będzie mi przeszkadzać. - Jak chcesz- to jej "jak chcesz" miało wielorakie zastosowanie, ale w tej sytuacji, była po prostu zazdrosna hahahha!! Trudno, sama mnie podpuściła. Pani Krysia wzięła ze sobą jeszcze olejek i wyruszyliśmy brzegiem morza przed siebie, zostawiając Monikę i pana Antoniego (bo tak miał na imię mąż Pani Krysi) na swoich kocach. Dłuższą chwilę szliśmy w milczeniu, po czym pani Krysia zaczęła mówić: - Właściwie, to mąż mnie namówił na ten spacer z panem, panie Piotrze. Mąż ma już 70 lat, jest starszy ode nie o 12 i niestety, siły już nie te. Ochota jest ale wyniki.... Jeśli wie pan o czym mówię?-zagadnęła. - Nie bardzo pani Krysiu- odpowiedziałem, choć dobrze wiedziałem o czym mówi. - Miomo wieku, potrzebuję męskiego towarzystwa. Mąż w tych sprawach jest bardzo wyrozumiały i daje mi wolną rękę. Lubię pieścić mężczyzn i lubię być pieszczona. Nie musi to być pełny stosunek ale same pieszczoty. Gdy zobaczyliśmy państwa bliżej, to od razu wiedziałam czego dzisiaj potrzebuję i mam ...