1. Diva


    Data: 24.09.2020, Kategorie: Hardcore, Laski Oral Wytryski Autor: pornomaniaczka

    ... wolałby się delektować jej ustami, ale nie miał już siły protestować, chciał wytrysnąć wewnątrz jej ust.
    
    Podniecał go dźwięk jaki towarzyszył jej pracy, mokre, ślinowe mlaśnięcia. Również widok jej ust pochłaniających jego kutasa działał na niego niesamowicie. W tej pozycji nie mógł patrzeć Jej w oczy, żałował. Odgarniał jednak jej opadające aksamitne blond włosy aby widzieć jej zgrabne uszy, jej profil. "Pasuje do mojego kutasa" pomyślał przelotnie. Normalnie miała małe, zgrabne usteczka z lekkim grymasem zadziorności. W czasie seksu usta te zamieniały się w megaseksowny narząd do sprawiania mu przyjemności. Czuł zbliżający się orgazm, nogi zaczęły drgać jeszcze bardziej. Ostrzegł ją szeptem, że zaraz skończy, może wolałaby aby skończył na zewnątrz? Nie chciała, wytrysnął w jej ustach, grzecznie spiła każdą kropelkę jego w sumie nienajobfitszego wytrysku. Czuł, że może góry przenosić. Zapominając, że przed chwilą miała w ustach jego spermę chciał ją pocałować, ale zgrabnie uciekła od tego, zorientował się, że to niezręczne.
    
    Rozejrzał się, szyby były zaparowane, w samochodzie było mnóstwo jej blond włosów, mokrych plam na tapicerce i pachniało seksem.
    
    Cieszył się jeszcze chwilę widokiem jej ciała i wygolonej cipki po czym ubrali się i odjechali.
    
    Odwiózł ją do domu, pożegnał się. Unikał wyrażenia tego co czuje jak ognia. Nie jest głupia, na pewno wyczytała to w jego oczach. Już tęsknił...
    
    Znów nie wytrzymali.
    
    Spotkali się następnego dnia, mimo, że obiecał ...
    ... sobie zwolnić.
    
    Pojechał do niej, właśnie zaczynała pracę.
    
    Czekała już nago, nie chciała tracić czasu. Zrzucił ubranie wiedząc, że zaraz musi wrócić do swojej pracy, jeśli nie będzie go za długo, współpracownicy zaczną się zastanawiać, gdzie zniknął.
    
    Wzięli wspólny prysznic. Nie powiedział jej, że lubi taki mokry seks pod prysznicem. Bardzo podnieca go ocieranie namydlonym członkiem o skórę partnerki. Może następnym razem?
    
    Wrócili do znanego mu pokoju. Było tak jak za pierwszym razem - żel nawilżający, prezerwatywy. Wiedział, że to dla tych, którzy przyjdą po nim, poczuł coś przed czym bronił się z całych sił. Ukłucie zazdrości. Że nie jest sam. Szybko wymazał to z głowy, wiedział z kim się spotyka, z całym bagażem i nie miał prawa mieć do niej pretensji, żalu ani jakiegokolwiek innego odczucia w tej materii.
    
    Wziął Ją z początku klasycznie, szybko Jej Twarz nabrała rumieńców. Tym razem nie krzyczała, nie chciała wkurzać koleżanek za ścianą. Dla Niej był kochankiem, ale dla koleżanek klientem. Czuł się swobodniej niż dotychczas choć i tak do pełnego odprężenia brakowało. Już nie przeszkadzała mu aż tak obecność innych ludzi w mieszkaniu, chodził nago z łazienki do pokoju, ona też.
    
    Kochali się przez moment, robili przerwy. Próbowała zachęcić go do anala, ale nie wyszło. Z jednej strony ręka, którą trzymała jego kutasa pomagała, ale z drugiej strony przeszkadzała wbijając się boleśnie w jego podbrzusze przy próbie głębszej penetracji. Odpuścili sobie. Kochał się z ...
«12...6789»