Seks (bez) ogródek
Data: 11.10.2020,
Kategorie:
Hardcore,
Laski
Oral
Sex grupowy
Wytryski
Autor: pornomaniaczka
Jestem kobietą, która lubi eksperymentować. Ogółem robię robić dużo różnych rzeczy i nienawidzę być ograniczona. Do rzeczy, które lubię najbardziej należy między innymi mój ogródek. Jest to co prawda maleńki kawałek ziemi, z małą altanką i rabatkami zajmującymi większość miejsca, jednak uwielbiałam spędzać czas, wylegując się na kocu czy grzebiąc w ziemi.
Wykorzystywałam każdą sposobność, by przy okazji trochę się opalić, co w przypadku mojej bladej karnacji było trudnym zadaniem. W każdy cieplejszy dzień paradowałam na swojej działce w samym bikini, bo nie należałam do tych kobiet, co dostają bzika, gdy muszą pokazać się w skąpym ubraniu. Zresztą to był mój kawałek ziemi i mogłam robić na nim co chciałam. I z kim chciałam.
Już kiedy dzisiejszego dnia weszłam na działkę, poczułam, ze coś jest inaczej. Kiedy tylko spojrzałam w bok, klepnęłam się w czoło i mruknęłam sama do siebie „Idiotka”. Miałam nowych sąsiadów, bo poprzedni się wyprowadzili i nie mogli dojeżdżać, by zająć się ogródkiem. Z ciekawością przyjrzałam się nowym sąsiadom, którzy nie próżnowali i zapewne od rana pracowali nad zmianami. Poprawiłam czapkę z daszkiem i wesoło krzyknęłam im dzień dobry. Dwóch mężczyzn jednocześnie odwróciło się w moją stronę. Oboje byli dość młodzi, dobrze zbudowani i bez koszulek. Posłałam im oczko i skryłam się w altanie by przebrać się do stroju „roboczego”. Wiedziałam, że w altance mam okno i tylko biała zasłonka dzieliła mnie od chciwego wzroku sąsiadów, jednak bez ...
... skrępowania zrzuciłam z siebie wszystkie ubrania, by założyć skąpe bikini.
Kiedy wyszłam z altanki oboje panowie przestali malować. Nie dziwiłam im się, bo mieli przed sobą 175cm zgrabnego ciała, z piersiami rozmiaru C i nogami jak szyny. Skromnie powiem, że sama się sobie podobam, z dużymi błękitnymi oczami z ciemną obwódką i brązowymi, długimi włosami, spiętymi teraz w kucyk. To właśnie z powodu ich ciemnego koloru musiałam nosić czapkę, by nie przegrzać sobie głowy. Na oczach sąsiadów wzięłam olejek do opalania i powoli wcierałam gęstą, białą ciecz w skórę. Jak tylko umiałam eksponowałam przy tym długie nogi i zbyt długo by uszło za normalne, smarowałam sobie dekolt. Już dawno nie miałam takich obserwatorów.
Uśmiechnęłam się lekko w ich stronę.
-Czy któryś może mi posmarować plecy?- zapytałam niewinnie, mrugając swoimi dużymi oczami. Myślałam, ze oboje zaraz zemdleją, ale na szczęście opanowali się i jak na rozkaz oboje biegiem ruszyli do płotu. Podałam om olejek i pozwoliłam, by dwie gorące, duże dłonie z namaszczeniem pieściły mi plecy.
-Będziecie tu dziś długo?- zapytałam, kiedy w końcu oderwali swoje łapki.
-W sumie to tak- odpowiedział jeden z nich nieśmiałym, ale głębokim głosem. Miał brązowe oczy, ciemne kręcone włosy i niemal brązową skórę. Jego kolega różnił się tylko tym, ze włosy miał w kolorze siana.- Potrzebuje pani jakiejś pomocy?
Uśmiechnęłam się.
-Po pierwsze nie pani, bo czuję się staro. Jestem Laura- powiedziałam podając obu dłoń- I tak, będę ...