1. OBÓZ HARCERSKI- dzień drugi


    Data: 12.10.2020, Autor: maxsax

    ... biust w pięknym miętowym staniku. Droga prowadziła przez las polną drogą. Ze względu, że było ciepło bo nie było na niebie chmur, a słońce świeciło, robiło nam się gorąco. By trochę się opalić ściągnąłem krótką harcerską koszulę i przywiązałem ją do pasa. Julci to się podobało cały czas zerkała na mnie, nie mogła oderwać wzroku. Widziałem jak na mnie patrzy.
    
    - Julia a tobie nie jest gorąco?
    
    - Jest ale co ja mam zrobić spódniczkę mam zdjąć? Idziemy przecież do wsi a tam nie będę paradować w bieliźnie?!
    
    - Nikt ci nie każe przecież możesz ją założyć przed wejściem na wieś. Przynajmniej trochę się opalisz.
    
    - Coś w tym racji jest no chyba się pokuszę ale ty chowasz ją do plecaka.
    
    - Ok poświecę się i ją schowam.
    
    I tak oto Julcia zdjęła spódniczkę i się zdziwiłem bo miała stringi zielone koronkowe. Nie mogłem przestać patrzeć na nią tym bardziej, że widziałem jej cipkę. Pospiesznie schowałem ciuch do torby. Zrobiłem to tak, aby ręką zahaczyć o jej piękną i gładką dupkę. Byłem tak rozpalony, że musiałem ją klepnąć w dupę by zobaczyć czy jest naprawdę jędrna. Była rzeczywiście soczysta. Harcerka na klepnięcie zareagowała tylko uśmieszkiem.
    
    - Julia od kiedy nosisz stringi?
    
    - Tak jakoś wyszło koleżanka mnie namówiła i tak ze sobą wzięłam. Nie wiedziałam, że pójdę do sklepu i będę świecić gołą dupą, ale to jest podniecające.
    
    - To się cieszę bo mnie też podnieciłaś. Chętnie bym rozerwał te szmatki z ciebie i zobaczył prawdziwą naturę mojej seksownej ...
    ... Julci.
    
    Julia się zaczerwieniła. Była zadowolona z komplementów, które jej prawiłem. Miałem swój plan, który chciałem wdrożyć. Jednak nic sam nie musiałem robić bo natura mi pomogła. Szliśmy po górzystym terenie i akurat było zbocze w dół i niestety Julia przewróciła się i poleciała na sam dół drogi. Po drodze zahaczyła stanikiem o korzeń i rozerwało jej jedno ramiączko. Gdy szybko zszedłem na dół to podbiegłem do niej i patrze czy jej się nic nie stało. Na szczęcie szybko się pozbierała. Ogarnęła włosy i ciała iść dalej ale, ją zatrzymałem.
    
    - Ten wypadek widzę, że pomógł zobaczyć twoje wdzięki.
    
    - O czym ty mówisz? Nie rozumiem.
    
    - Spójrz na siebie laleczko.
    
    W ty momencie się uśmiechnąłem do niej, a ona zobaczyła, że ma zerwany stanik i odsłoniętą cipkę. Nie wiedziała co zrobić bo stanika nie mogła naprawić a stringi były tak brudne, że musiała je zdjąć by nie pobrudzić miejsc intymnych. Wtedy mogłem ją podziwiać w całości.
    
    - Jak ja jestem goła to jak wejdę na wieś i będę świecić cycami i pizdą? Nie jestem taka aż odważna.
    
    - Nie martw się zostaniesz przed wioską a ja ci wszystko przyniosę i wrócimy razem. Ty schowasz się w lesie w jakiś krzakach. Ok pasuje?
    
    - Ok będzie dobrze ale jeszcze mamy kawałek a mnie nogi już bolą może jakiś mały odpoczynek?
    
    Ja się zgodziłem bo mogłem patrzeć na nią. Po jakieś chwili podszedłem do niej i przybliżyłem swoje usta do jej warg. Była słodka. Nie mogłem się od niej oderwać. Całowałem ją, a ona odwzajemniała pocałunek. Zacząłem ...