-
Zdrada kontrolowana cuckold
Data: 25.10.2020, Autor: PaJa80
... gorzej później. - Może już nie będę ciebie tak potrzebować. Zresztą w takim wypadku może będziesz wytrzymywał dłużej wiec ty zyskujesz, ja zyskuje i Rafał zyskuje. Rafał? Zona planuje mnie zdradzić. Słyszałem szum krwi w głowie. Pocałowała mnie i wróciła na lóżko w salonie. Wzięła telefon i wykręciła numer. - Rafał? Moj mąż twierdzi ze jestem już gotowa. - Nie masz mu co dziękować sama sobie zrobiłam dobrze. Roześmiała się. - No właśnie co ja mam z niego za użytek. Mam nadzieje ze z Toba nadrobię zaległości. Już nie mogę się doczekać. - Przyjedź a sam zobaczysz. - No dobrze skoro nalegasz. Mam sexy sukienkę mini białą w czarne pasy. - Nie biały nie jest dlatego ze jestem grzeczna. Potrafię być bardzo niegrzeczna. Uśmiechnęła się i zarumieniła. - Może skoro tak lubisz. - Pod spodem biustonosz i stringi w panterkę. - Dobrze mój mąż się tym zajmie. Może w końcu do czegoś się przyda. - Dobrze zaraz zrobię. Do zobaczenia. Odłożyła słuchawkę i zwróciła się do mnie. - Rafał cię pozdrawia. On nie lubi biustonoszy ale za to lubi twarde sutki pod sukienka. Podeszła do mnie. - Będziesz grzeczny czy mam cię tu zostawić? - Wiele razy o tym fantazjowałem ale sam nie wiem. - Posłuchaj ja dziś będę miała świetny seks. Ty możesz z ta fujarka sterczeć tu do rana. Tutaj ścisnęła mnie mocno za twardego jak skala penisa. - albo grzecznie będziesz wykonywał me rozkazy i trochę w tym uczestniczył i może, może nawet będzie dla ...
... ciebie nagroda. To jak będzie? Czułem jak serce mi wali. - Bede słuchał. - Słucham? - Bede wypełniał rozkazy. - I to bez zająknięcia. Nie chce byś mi dziś posól mój wieczór i Rafałowi. - Dobrze Kochanie. Uwolniła mi ręce. Uklęknęła przede mną tyłem. - Zdejmij mi biustonosz. Zdjąłem górę spodniczki a później biustonosz odkrywając w pełni jej piersi. Ona szybko wstała i naga od pasa w górę poszła do blatu i nalała wino do kieliszków. Z nimi poszła do sypialni po czym szybko wróciła. - Ok teraz twarde sutki. Wyjęła z lodówki 1 kostkę i wyręczyła mi. Znów uklęka przede mną tym razem przodem. Widać było ze jej ciężko znieść chłód kostki a mnie podniecało ze tak dla niego się poświęca. Po chwili sutki jej wyglądały smakowicie. - Ok załóż mi sukienkę. Odwróciła się a ja wykonałem rozkaz. Złapałem ja od tylu za piersi i sprawdziłem jak prezentują się sutki. Ona jęknęła i przytuliła się do mnie. Wiedziałem ze to lubi wiec zaryzykowałem. - Wsadź go do buzi. Usiądź na nim. Proszę. Ona jakby nie słyszała tylko rozkoszowała się moimi pieszczotami. Rozległ się odgłos domofonu. Zerwała się od razu i pobiegła do przedpokoju. - Tak? - Dziesiąte piętro. Ja wykorzystałem chwile by zrobić sobie dobrze. Zona nie zapomniała o mnie. - Nie, nie Ty będziesz siedział cicho i czekał na swoja kolej. Rozumiemy się? Pokiwałem głowa. Ona znów skrepowała mi ręce. Położyła palec na moich ustach i uśmiechnęła się. - ani mru mru. Żonka idzie się ...