Rodzinne wakacje
Data: 25.10.2020,
Kategorie:
Incest
wakacje,
Podglądanie
Nastolatki
Autor: Pistasio
... Spokojnie – bąknął Grzesiu. – Kładź się.
- Mogę z tobą? Proszę...
- No dobrze – zgodził się niechętnie Grzesiu, podnosząc brzeg swojej kołdry, by wpuścić pod nią siostrę. Nie było mu to na rękę, bo miał zamiar się zaraz onanizować, a obecność siostry w łóżku mu to uniemożliwiała.
- Przepraszam – szepnęła mu do ucha Ania.
- Za co?
- Że się śmiałam z twojego namiociku – powiedziała, po czym nie wytrzymała i znowu się zachichrała.
Grzesiu znów się zawstydził i odwrócił się od siostry.
- No nie wstydź się, Grzesiu – próbowała go udobruchać. – No odwróć się do mnie, no nie wstydź się...
Grzesiu milczał.
- Ej – Ania po chwili kolejny raz potrząsnęła jego ramieniem. – Ej, Grzesiu... Jak chcesz, to ci coś powiem.
- Co? – burknął.
- Mi też się zrobiło mokro jak tak patrzyłam... - powiedziała bratu na ucho i po chwili krępującego milczenia, spytała: - Chcesz zobaczyć?
Grzesiu odwrócił się.
- A mo... mogę? – wyjąkał z niedowierzaniem.
Ania chwyciła go nieśmiało za rękę i ułożyła ją między swoimi nogami.
- Czujesz?
Grzesiu pomasował ją delikatnie po kroczu.
- Trochę czuć.
- A żebyś wiedział, jak jest w środku...
- Jak? – spytał podekscytowany. – Pokażesz?
Nagle poczuł na swoim udzie dłoń siostry, która zaczęła brnąć w górę.
- Ale ty dasz mi dotknąć swojego ptaszka – wyszeptała, chwytając Grzesia w kroku.
Po penisie chłopaka rozeszło się rozkoszne mrowienie. Jego członek zdążył już zwiotczeć, ale teraz zaczął znowu ...
... szybko rosnąć.
- Już nie jest taki sztywny jak przedtem – stwierdziła trochę zawiedziona Ania.
Grzesiu zaczął powoli wsuwać dłoń do spodenek siostry. Czuł ciepło jej brzucha, po chwili poczuł palcami łaskotanie jej włosków łonowych. Włożył rękę głębiej i złapał siostrę za nagie łono. Pomacał ją tam chwilę.
- Rzeczywiście bardzo masz mokro – stwierdził cicho, z namaszczeniem przesuwając palcem wzdłuż szczelinki.
- Mówiłam... Grzesiu, twój ptaszek znowu stwardniał... - Ania ścisnęła brata za przyrodzenie przez piżamę. – To dlatego, że mnie dotykasz?
- Chyba tak – zawstydził się znowu Grzesiu i wyjął dłoń ze spodenek siostry. – Ja... jeszcze nigdy nie dotykałem cipki – przyznał się.
Ania była wprawdzie jego siostrą, ale też była ładną, szesnastoletnią dziewczyną. A taka bliskość z młodą, dojrzewającą kobietą, nie mogła nie podziałać na Grzesia.
Nagle za drzwiami skrzypienie łóżka ucichło i cały domek przeszyło wycie szczytującego ojca. „O, taaak!” – krzyczał. Po chwili Grzesiu i Ania usłyszeli, jak opada na łóżko i dyszy ciężko. Jęki Marty ciągle jednak nie ustawały.
- Chodź – szepnęła Ania do Grzesia. – Zobaczymy, co teraz robią.
Ześliznęła się z łóżka i znów uklękła przy drzwiach, przykładając głowę do szpary pod nimi. Grzesiu jak urzeczony patrzył na jej wypiętą pupę w króciutkich spodenkach, z których wyłaniały się smukłe, ponętne nogi... Naszła go ochota, żeby złapać siostrę za ten jej podniecający tyłeczek. Po chwili dziewczyna wstała i chichocząc ...