-
Seans obciagania (I) – przygotowania
Data: 28.06.2019, Kategorie: Brutalny sex Autor: Zenek Kredens
... obciągnę dziś twojemu Piotrkowi tak, jak nigdy własnemu chłopakowi tego nie robiłam. A poza tym mam teraz dni płodne i straszną chęć na kutasa, a dziś jestem w wyjątkowo dobrym humorze. Ola zaniemówiła, a potem zaczęła wylewnie mi dziękować. Potem dopijając kawę umówiliśmy się na godzinę osiemnastą w jej mieszkaniu i ustaliliśmy jak mam się ubrać, jak zachowywać i ogólnie jaki ma być scenariusz. Opowiadała mi dużo co on lubi w łóżku, a ja przysięgłam, że zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby wyssać z jego kutasa kilka dawek spermy. O 17:30 byłam gotowa. Dwie godziny zajęło mi mycie, dokładne golenie nóg i cipki, ubranie się wedle zaleceń Oli i makijaż. Pół godziny stracone na makijażu to według mnie bezsens, bo przy pierwszym mocniejszym pchnięciu penisa Piotra w moje usta, zaraz się rozmaże, a krople łez, które na pewno popłyną z moich oczu zmażą puder z policzków. Już nie mówiąc o mojej ślinie, która będzie spływała z kutasa, którego mam zadowolić, a na koniec o spermie, która będzie lądować zarówno w ustach jak i na mojej twarzy. Przygotowując się na rżnięcie z chłopakiem mojej koleżanki myślałam o byłym. Zrobię mu na złość, pokazując jak wspaniale potrafię zadowolić faceta. Do mieszkania Oli pojechałam Uberem. Byłam chwilę przed czasem, więc przejrzałam się jeszcze w telefonie i poprawiłam usta szminką. Na kilka minut przed osiemnastą zapukałam do drzwi mieszkania Oli.