1. Przygodna Monika 3... Odwiedziny Karoliny


    Data: 18.11.2020, Kategorie: Romantyczne Autor: agam agamowski

    ... obok mojej. Obie wystawiłyśmy języczki a kutas Marka delikatnie muskał nas po nich. Po chwili moja kochanka złapała męża za człon i delikatnie ściągnęła skórę z napletka, kilka ruchów ręką i wpakowała sobie go do wielkich ust. Marek aż jęknął, gdy czarnulka coraz szybszymi ruchami głowy wsuwała i wyciągała jego wielką pałę z gardła. Do wszystkiego i ja się dołączyłam liżąc mu te słodkie jajka. Kutas mego męża był już w pełnym rozmiarze, a nawet poszły z niego pierwsze krople nasienia, jednak nie eksplodował jeszcze. Przerwałyśmy umyślnie tę zabawę opuszczając wannę, Marek wskoczył szybko do wody, żeby umyć spocone ciało. Obie nagie udałyśmy do sypialni, po drodze zapytałam Karolinki czy jej się podoba mój chłop? Podoba...odparła...ale ty mi się bardziej podobasz i rzuciła mnie łózko. Wskoczyła na mnie tak, że znalazłyśmy się w pozycji 69, ona na górze. Namiętnie lizałyśmy sobie szparki, co jakiś czas jedna drugiej wkładała paluszek w kakao. Gdy już byłyśmy dobrze nagrzane do sypialni wszedł Marek ze swoim nadal stojącym wielkim fiutem. Zapytał nieśmiało Karolinki czy może wejść w swoją żonę. Uśmiechnęła się i skinęła ...
    ... głową jednocześnie obracając nas tak, że dalej byłyśmy w 69, ale teraz to ona było pod moją cipką a ja zachęcająco wypinałam tyłek w kierunku męża. Mój książę szybko wskoczył na łóżko i namierzył moją szparkę swoją ogromną pytą. Nim jednak włożył, czarnulka złapała go od dołu i zapytała, czy na pewno chce tam wejść taki suchy? Po tych słowach przekierowała go do swoich ust a Marek posłusznie powoli zaczął posuwać ją w usta. Ja w tym czasie byłam ostro zajęta minetką i posuwaniem palcami odbytu mej kochanki, gdy nagle poczułam, że mąż już we mnie wchodzi. Był cały napompowany, Karolinka nieźle go postawiła. Małżonek szybko mnie posuwał od tyłu a przyjaciółka z dołu lizała raz moją cipkę, a raz jego jajka. Dopiero po 20 minutach takiego ostrego pieprzenia Marek eksplodował prosto w usta Karoliny. Było tego tak dużo, że czarnulce zakleiły się oczy a spore ilości spermy wplątały się w jej włosy. Wszyscy troje spoceni jak po maratonie wzięliśmy szybki prysznic, po czym przyjaciółka podziękowała nam oboje za tak cudowne popołudnie i obiecała, że jeszcze kiedyś nas odwiedzi. Oby za niedługo odparliśmy z mężem jednym głosem. 
«123»