Krótkie opowiadanie o długim prysznicu
Data: 01.12.2020,
Kategorie:
Lesbijki
Fantazja
pieszczoty,
Autor: paty_128
Do ust cisną się przekleństwa, gdy na moje ciało spadają krople zimnej wody. Dłuższa chwila cierpliwości i powoli uspokajam się czując ciepłą, raczej letnią wodę na ramionach. Niepewnie przesuwam się pod słuchawkę prysznica i czuję ulgę, gdy temperatura wody już się nie zmienia. Letnia woda po dosyć ciepłym, słonecznym dniu jest jak talerz jedzenia na pusty żołądek. Przynosi ulgę i uspokaja. Przymykam oczy oddając się fantazji...
Czuję twoje dłonie na biodrach, usta całują moje ramię. Szepczesz coś do mnie... A może to szum wody? Teraz to bez znaczenia, jesteś, tylko to się liczy. Twoja dłoń wędruje wyżej i spoczywa na piersi, masując ją delikatnie. Wiesz, że to lubię...
Opierasz się ciepłym ciałem o plecy, usta zwiedzają szyję. Druga dłoń dołącza do pierwszej, jęczę cicho. Chwilę tak trwamy, a twoje chude palce przesuwają się po żebrach w górę i w dół, wywołując u mnie delikatne drżenie, może nawet chwilową gęsią skórkę. Nie wytrzymujesz długo, moja cipka kusi cię. Znam cię na tyle, by tak śmiało stwierdzić, że nie wytrzymasz długo ze świadomością, że jestem naga i czekam na twój dotyk w każdym zakamarku ciała, które tak bardzo kochasz. Walczysz ze sobą, starając się zagłuszyć chęć zatopienia palców w pochwie, masażem pośladków. Przegrywasz tę bitwę, czuję dłonie wsuwające się między uda. Cofasz ruch, pieścisz podbrzusze uciskając je lekko, a do mnie dociera, że nieopróżnienie pęcherza było chyba złym pomysłem. Ale ty wiesz, że mi to sprawia przyjemność...
Czuję ...
... oddech na szyi, słyszę, jak zaciągasz się moim zapachem wodząc nosem po skórze. Palce ponownie zsuwają się między uda. Prosisz mnie szeptem, bym rozchyliła nogi. Słucham cię, za bardzo jestem podniecona by odmówić. Przesuwasz opuszkiem palca po łechtaczce rozdzielając płatki, robisz to niespiesznie, jakby delektując się tą chwilą. Drugą ręką dociskasz mnie do swojego ciała. Stawiam stopę na kancie brodzika by ułatwić ci zadanie. Wykorzystujesz to, palec wkrada się głębiej. Docierasz do dziurki. Chwila zawahania – cofasz ruch. Lubisz się droczyć, rozpalać do białości...
Zwilżonym od soków palcem pocierasz delikatnie łechtaczkę. Długo to nie trwa, obie chcemy tego samego – twoich palców we mnie. Wsuwasz jeden, ale tylko troszeczkę, by pieścić ujście cewki moczowej. Tak, ty mi pokazałaś, że to bardzo przyjemne. Wiele ci zawdzięczam, przy tobie nauczyłam się orgazmu wielokrotnego i tego, że seks może być zabawą, a nie obowiązkiem, w którym okazujemy sobie miłość. Bo udowadniamy ją sobie na każdym kroku, a seks to przyjemna, czasem śmieszna zabawa, wzmacniająca naszą więź.
Wracasz do poprzedniej czynności, opieram się dłonią o kafelki. Wznowiony, relaksujący masaż piersi staje się wisienką na torcie doznań. Nie pozwalasz mi na dłużej pozostać w tej pozycji, każesz się wyprostować. Przylegam do ciebie, ponownie wsuwasz we mnie palec. Głębiej, bym bardziej cię pragnęła. Naciskasz parokrotnie na punkt G, a ja jak zaprogramowany robot, reaguję na to serią pojedynczych jęków. Słyszę ...