1. Sny prawdę ci powiedza - Moja nocna fantazja cz. 1


    Data: 18.12.2020, Kategorie: Lesbijki Autor: Kamila Nowak

    Zacznijmy od tego, że sny z treścią erotyczną mam od niedawna. Jestem młodą dziewczyną, która posiada dużo fantazji. Przyznam się bez bicia - szczupła nie jestem, mam trochę brzuszka. A poza tym to posiadam niebieskie oczy i włosy koloru wiśni. I jestem dosyć wysoka w wieku 18 lat. Ale wrócę do tematu opowiadania, jakim jest mój dzisiejszy sen. *** Hotel, do którego trafiłam był dosyć przyjemnym miejscem. Niezbyt duży, mieszczący się na uboczu miasta był wprost perfekcyjny, idealnie trafiał w mój gust. Urządzony w starym stylu, wyróżniał się od reszty, w jakich przyjemność miałam być. Wyglądał dosłownie, jak wyjęty z lat 20. W recepcji przemiła pani dała mi klucz z numerem 03. W międzyczasie zdążyłam już się dowiedzieć, że na noc obsługa wychodzi, że w hotelu, a właściwie pensjonacie, oprócz mnie są tylko trzy dziewczyny pokój dalej i w końcu, że nie ma żadnej telewizji, czy radia. Specjalnie mi to nie przeszkadzało, bo nie potrzeba mi tego do szczęścia, wystarczy mi dobra książka. Podziękowałam kobiecie i udałam się w kierunku mojego pokoju, gdzie od razu się rozpakowałam. Następnie położyłam się na łóżku i zabrałam za lekturę książki, poleconej mi przez przyjaciółkę. Książkę odłożyłam dopiero o godzinie dwudziestej drugiej. Wtedy też zdecydowałam się wejść pod prysznic. Woda spływała po moim nagim ciele, dzięki czemu się odprężałam. A także, nie wiadomo czemu, podnieciłam. Miałam ochotę zrobić sobie dobrze tu i teraz, ale stwierdziłam, że wyjdę spod prysznica i ulżę sobie, ...
    ... tak jak najbardziej lubię. W tym celu ubrałam się w piżamę, jaką była moja ulubiona seksowna bielizna - czarny komplet, z prześwitującym stanikiem, stringami, pasem do pończoch, pończochami i wysokimi szpilkami w kolorze wina. Położyłam się na łóżku, gładząc swoje ciało. Zaczynając od obojczyków, ramion, kończąc na okolicach brzucha, omijałam strategiczne miejsca. Już byłam tak mocno podniecona, że moje majtki były bardzo mokre. Gotowa byłam zabrać się do konkretniejszych czynów, kiedy usłyszałam te całe trzy dziewczyny. Dochodziła dwudziesta trzecia, a one śmiały się, chichrały, krzyczały, jakby nigdy nic. Cały nastrój prysł, a ja, zirytowana, narzuciłam na siebie szlafroczek i poszłam je upomnieć. Drzwi otworzyła mi dziewczyna, wyglądająca mniej-więcej na lat dwadzieścia kilka o złotych, krótkich lokach i czerwonych ustach. Zza rozpiętej koszuli widać jej było gołą pierś. Nie miała także spodni, więc miałam widok na jej ładną, chociaż trochę małą pupę. Bezgłośnie zaprosiła mnie do środka, zamykając za mną drzwi na klucz. Nie skomentowałam tego, tylko poszłam do sypialni, skąd obecnie dochodziły śmiechy. Gdy tam weszłam zobaczyłam dwie kobiety, niezwykle seksowne. Jedna miała blond włosy do ramion, kocie oczy i uroczą, białą bieliznę, zakrywającą niewiele ciała. Strategiczne miejsca były odsłonięte. Zaś druga... Wyglądała jak bogini seksu. Długie, czarne włosy, ponętne, czerwone usta, spore piersi, duży tyłek... A jej bielizna! Czarna, jednoczęściowa, prześwitująca. Widząc ...
«12»